Posłanka Lewicy, Agnieszka Dziemianowicz-Bąk (39 l.) była jedną z uczestniczek konwencji wyborczej w Łodzi. Pod koniec spotkania kobieta uległa poważnemu wypadkowi.
Konwencja odbywała się 2 września w hali Expo w Łodzi. Pod koniec spotkania Agnieszka Dziemianowicz-Bąk spadła ze sceny i upadła na betonową posadzkę.
Kobieta trafiła do szpitala i po tygodniowym pobycie, poinformowała o swoim stanie zdrowia:
W ostatnią sobotę, pod koniec konwencji wyborczej w Łodzi, uległam wypadkowi. Interwencja pogotowia ratunkowego, szybkie działania i profesjonalna opieka lekarzy z SOR i oddziału neurochirurgii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego im. WAM w Łodzi, gdzie przez kilka dni od wypadku przebywałam, sprawiły, że dziś już powoli wracam do siebie i do części aktywności. Wypadek pozostawił jednak ślad – pęknięcie podstawy czaszki, która w ciągu najbliższych tygodni będzie się zrastać.
Z powodu swojego wypadku posłanka zmuszona jest ograniczyć dalszą aktywność w kampanii wyborczej:
Będą to te same tygodnie, na które przypada przedwyborcza kampania. Kampania, w ramach której planowałam się często i gęsto z Wami spotykać na ulicach Gdyni, Słupska i całego okręgu wyborczego nr 26. Podczas której mieliśmy się widywać na wiecach, zgromadzeniach, przy rozdawaniu gazetek czy ulotek. Wiele z tych planów zapewne uda się zrealizować, ale część być może będę musiała zmienić, część działań powierzyć wolontariuszkom i wolontariuszom mojej kampanii. Zalecenia i przestrogi lekarzy są bowiem jednoznaczne – ograniczenie do minimum ryzyka ponownego urazu, który mógłby okazać się dla mnie fatalny.
Kobieta zapewniła jednak, że nie zamierza zrezygnować z walki, choć jej aktywność będzie znacznie ograniczona. Dziemianowicz-Bąk wyraziła jednak nadzieję, że jej wcześniejsza działalność zostanie doceniona.
Wierzę, że moja działalność przez ostatnie cztery lata w Sejmie i poza nim będzie dla Was dostatecznym świadectwem mojego oddania pracy posłanki i zaangażowania w nasze wspólne walki. Kandyduję, bo chcę to zaangażowanie kontynuować i obiecuję, że wrócę do niego w pełni tak szybko, jak tylko to będzie możliwe.
– zapewniła.
Takiej Lewandowskiej jeszcze nie widzieliście! „chyba po pijanemu wstawiałaś te zdjęcia”!
Wyświetl ten post na Instagramie