Kampania prezydencka trwa. Dla Telewizji Polski kandydat jest tylko jeden: Andrzej Duda. Pozostali kandydaci są Polsce niepotrzebni. W trakcie spotkania Andrzeja Dudy z wyborcami urzędujący jeszcze prezydent powiedział, że zauważył, że ceny poszybowały w górę!
Już sam Andrzej Duda zauważył, że ceny poszły w górę. Choć oficjalny komunikat Prawa i Sprawiedliwości jest taki, że ceny w ogóle nie idą w górę, a jeśli nawet idą to i tak naród ma 500 plus. Więc żadnych podwyżek naród polski nie odczuje. Ale czy prezydent Andrzej Duda jest innego zdania?
W trakcie wizyty w Turku powiedział:
Słyszę, że rosną ceny. No rosną. Ale chcę państwa uspokoić. Wiele z nich rośnie przejściowo. Choćby przez wydarzenia, które są od nas zupełnie niezależne, jak kryzys na Bliskim Wschodzie, który spowodował wzrost cen ropy naftowej, pociągnął za sobą wzrost cen paliw, benzyny
Andrzej Duda popisał się również zmysłem ekonomicznym. Według głowy państwa ceny rosną przez koronawirus. Prezydent tak argumentował:
Ale te ceny już zaczynają spadać, bo ten kryzys miał charakter przejściowy. Mamy dziś problemy, jak choćby koronawirus, który jest w Chinach, i rozprzestrzenia się na cały świat. W Polsce sytuacja jest opanowana, ale mamy kryzys w Chinach, które są wielkim producentem. Z pewnością odbije się to w jakiś sposób także na światowej gospodarce
ZOBACZ: Fani Zenka Martyniuka zawiedli! Co na to król disco-polo?
Wybory odbędą się 10 maja.
Źródło: Wprost