Andrzej Piaseczny o Strajku Kobiet. Ale im dogadał!

Po swoim coming oucie Andrzej Piaseczny udzielił wielu wywiadów. Najnowszy jest dla magazynu Viva!

To w tym wywiadzie wokalista przyznał, że nie zamierza stanąć „na barykadach” i w ten sposób promować ruchu LGBT. Wybiera raczej spokojniejszy sposób postępowania.

 

https://www.instagram.com/andrzejpiaseczny_official/

 

Andrzej Piaseczny powiedział, że:

 

…prawdziwe życie rodzi się w ewolucji, a nie w rewolucji. Rewolucja niesie ze sobą ofiary. Nawet jeśli w dalszej perspektywie jest postęp społeczny. (…) Sam jestem tylko piosenkopisarzem i chcę nim pozostać.

 

W tym kontekście odniósł się także do Strajku Kobiet czyli ruchu kobiet protestującego przeciwko zakazowi aborcji.  Sam Piasek jest za dyplomacją i jak sam twierdzi „stoi w rozkroku”. Patrząc na Strajk Kobiet, wokalista zastanawia się, dlaczego wszystko nagle ucichło?

Dalej na swój, bardzo zawoalowany sposób, Andrzej Piaseczny dogadał walczącym kobietom:

 

Spróbuję powiedzieć to w sposób delikatny, bo nie chcę nikogo obrażać – otóż postawiłbym tezę, że być może, gdyby ten strajk miał bardziej dyplomatyczne przywódczynie – bo przecież rewolucji nie zrobimy, nie będziemy do siebie strzelać z karabinów na ulicach – odniósłby większy sukces.

 

Jest w tym sporo racji, jednak łatwo się domyślić, że za te słowa Strajk Kobiet nie będzie bił Piaskowi brawa!

 

cytaty: viva.pl

Komentarze