- Matecki zrzuca immunitet i zakłada kajdanki – polityczny spektakl w Sejmie
- 5 zaskakujących faktów o języku angielskim, których pewnie nie znałeś
- Weronika Mucha nie żyje. Miała zaledwie 25 lat!
- Chciał popełnić samobójstwo. Przez niego kobieta straciła dziecko!
- Nie żyje aktor z filmu „Młode Wilki”!
- Wyszła „tylko” do sklepu. Została skazana za morderstwo czwórki dzieci!
- Straszny wypadek szkolnego autobusu! Ponad 20 osób zmarło! [VIDEO]
- Afera w Diecezji Sosnowieckiej. Przestępstwa seksualne i oszustwa!
Autor: kk
Przerażające zdarzenie zauważył pewien przypadkowy przechodzień w Gorzowie Wielkopolskim. W sobotę po południu, na placu zabaw przy ulicy Wyszyńskiego dostrzegł nieprzytomną dziewczynkę. Świadek od razu wezwał na miejsce karetkę pogotowia. Ratownicy przybyli na miejsce zajęli się dziewczynką i zabrali ją do szpitala. W międzyczasie, gdy medycy badali dziecko, wyczuli od niego woń alkoholu! ZOBACZ TEŻ: Polak SZPIEGUJĄCY DLA ROSJI zatrzymany przez ABW. To… W szpitalu od 11-latki pobrano krew w celu zmierzenia ilości alkoholu. Nie podano do wiadomości publicznej stężenia wykrytego w badaniu, tak czy siak po obserwacji lekarze uznali, że 11-latka może wrócić do domu i jej życiu nic nie…
Paralotniarz korzystający z ostatnich dni polskiej złotej jesieni zaliczył wyjątkowo pechowy wypadek. W okolicach Zasola Bielańskiego w województwie śląskim zahaczył o linię średniego napięcia. Do wypadku doszło w sobotę około godziny 15, przy ulicy Ptasznik w Zasolu Bielańskim. Paralotniarz tak pechowo zahaczył o linię energetyczną, że na niej zawisł. Przez to został dotkliwie porażony prądem. ZOBACZ TEŻ: Jego dziadkowie mieli sekrety. Gdy odziedziczył ich dom, odkrył coś niesamowitego Przybyli na miejsce strażacy postanowili wykorzystać elementy rusztowania, aby dostać się do paralotniarza. Na szczęście udało się go zdjąć żywego, a śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego przetransportował go do szpitala. W akcji…
Grzybiarze, którzy wyruszyli w okolice Międzyrzecza w lubuskim na poszukiwania jesiennych okazów dokonali makabrycznego odkrycia. Tuż przy drodze, pod kupą liści dostrzegli połamany rower, a obok zwłoki. Ryszard P., 64-letni mieszkaniec nieodległej wioski wyszedł dwa dni wcześniej do lasu na grzyby. Niestety, nie wrócił do domu przed zmierzchem. Policja poinformowana o tym fakcie rozpoczęła poszukiwania. To jego ciało znaleźli grzybiarze. ZOBACZ TEŻ: Dramat na wycieczkowcu. Tajemniczy wirus ZABIŁ… Policjant zajmujący się sprawą bezbłędnie zidentyfikował ciało jako Ryszarda P. Potwierdzenie przyniosła też wezwana na miejsce siostra poszukiwanego mężczyzny. Już wstępne oględziny miejsca znalezienia zwłok sugerowały, że grzybiarz został potrącony, a…
W nocy z soboty na niedzielę do szpitala w Łomży przerażeni rodzice przywieźli swoją 13-miesięczną córeczkę. Miała liczne obrażenia, które automatycznie zmusiły lekarzy do wezwania policji. W sprawie zatrzymano wujka dziewczynki. Lekarze z Łomży po przebadaniu dziecka orzekli, że obrażenia są na tyle poważne, że należy je przetransportować do szpitala specjalistycznego. Dziewczynka trafiła do Uniwersyteckiego Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Białymstoku. Miała liczne obrażenia głowy, kończyn górnych i dolnych, a co najgorsze, również okolic intymnych. ZOBACZ TEŻ: Polak SZPIEGUJĄCY DLA ROSJI zatrzymany przez ABW. To… Policjanci podjęli działania, by wyjaśnić okoliczności, jak powstały te obrażenia. Cały czas pracujemy nad tą sprawa. Zatrzymano…
Tomasz Ł. ma 29 lat i choruje na stwardnienie rozsiane. Porusza się na wózku. A przy tym jest niezwykle groźnym pedofilem, któremu choroba nie przeszkodziła w dokonywaniu straszliwych czynów. Zarazem, przez stan jego zdrowia sądy miały problem w jakim miejscu go odizolować. W miniony piątek przeciwko Tomaszowi Ł. toczyły się dwa postępowania – w Łodzi i Świdnicy. W Świdnicy miała miejsce rozprawa w sprawie gwałtu na 5-letnim chłopcu, którego dopuścił się, mimo poruszania na wózku. Z kolei sąd w Łodzi rozważał, czy objąć zwyrodnialca ustawą o bestiach. ZOBACZ TEŻ: Orzeł dostał od Rosjan nadajnik GPS. Teraz muszą płacić fortunę! Sprawa gwałtu…
46-letni mieszkaniec Karoliny Północnej został zatrzymany przez policje. Pachniał i wyglądał jak człowiek, który nie wylewał za kołnierz. Co więcej, jego mowa również o tym świadczyła. Przy tym mężczyzna upierał się, że nie wypił ani kieliszka, choć wyglądał jak kompletnie pijany. Rozwiązanie tej tajemnicy było zgoła niesamowite. Co gorsza, 46-latek został złapany w trakcie przejażdżki autem. Żeby jeszcze bardziej pogorszyć swoją sytuację odmówił badania alkomatem. Wszystko wskazywało na to, że to typowy pirat drogowy, dodatkowo kompletnie pijany. ZOBACZ TEŻ: Dramat na wycieczkowcu. Tajemniczy wirus ZABIŁ… W szpitalu został poddany badaniom krwi, z których wynikło, że miał około 2 promili alkoholu w organizmie. Co…
Tresura dzikich zwierząt i wykorzystywanie ich w cyrku czy na innych tego typu pokazach to bardzo kontrowersyjny element dzisiejszej kultury. Pomijając cierpienia zwierząt, czasem takie imprezy mogą być po prostu groźne dla organizatorów i postronnych. Na poniższym filmie widzimy niedźwiedzia, który wytresowany jest wykorzystywany do zabawiania publiczności w cyrku. Wielkie zwierzę posłusznie chodzi z taczką, udając robotnika budowlanego. Wszystko wygląda sielsko i śmiesznie. ZOBACZ TEŻ: Pamiętacie TELEGAZETĘ? Nie uwierzycie, co się tam wyrabia! Problemy pojawiają się, gdy treser przechodzi bardzo blisko zwierzęcia i drażniąc się z nim, nieopacznie staje do niego bokiem. Zwierz potraktował to jak zaproszenie do ataku.…
Rejs po Morzu Śródziemnym zakończył się tragedią dla pewnej rodziny z Niemiec. Niezidentyfikowany wirus zaatakował tuż po ich wejściu na pokład. Wystarczyły zaledwie trzy godziny na wycieczkowcu aby była pierwsza ofiara śmiertelna. Dramat rozegrał się na statku MSC Divina, który wypłynął z portu Civitavecchii. Wśród pasażerów była pięcioosobowa rodzina z Niemiec. Jeden z członków rodziny, 12-letni chłopiec, zaczął czuć się źle wkrótce po tym jak znalazł się na wycieczkowcu. Jego stan bardzo gwałtownie pogarszał się z każdą godziną. ZOBACZ TEŻ: Pamiętacie TELEGAZETĘ? Nie uwierzycie, co się tam wyrabia! Po trzech godzinach statek znajdował się u wybrzeży Sardynii. Wówczas chłopiec był…
Dziennikarze „Wiadomości” podali, że ABW, czyli Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymała Polaka podejrzewanego o szpiegostwo na rzecz Rosji. Został aresztowany na trzy miesiące. O sprawie jako pierwsze dziś rano poinformowały „Wiadomości” TVP 1. ABW zatrzymało Polaka, Piotra Ś., który podejrzewany jest o szpiegostwo na rzecz Rosji. Sąd zdecydował o trzymiesięcznym areszcie dla niego, co oznacza, że zarzuty i dowody przeciwko niemu muszą być poważne. ZOBACZ TEŻ: Pamiętacie TELEGAZETĘ? Nie uwierzycie, co się tam wyrabia! Jak na razie nie znamy żadnych szczegółów dotyczacych zatrzymania i jego powodów. Możemy jedynie podejrzewać, że agenci obserwowali mężczyznę przez co najmniej kilka miesięcy. U Piotra…
Dla młodszych czytelników dzisiejszy artykuł może być niezrozumiały. Więc śpieszymy z wyjaśnieniem – mając na myśli telegazetę, będziemy mówić o pewnej namiastce internetu z przełomu XX i XXI wieku. Teraz to naprawdę dziwne miejsce… Niegdyś wchodząc na telegazetę można było poczytać świeże depesze informacyjne, sprawdzić niemalże na żywo wyniki meczów wszystkich polskich i wielu zagranicznych lig, czy wreszcie… sprawdzić ogłoszenia matrymonialne, lub dziwne oferty handlowe. Z perspektywy czasu nigdy nie było to „normalne” miejsce, ale to, co spotkało telegazetę obecnie, to dopiero jest odlot! ZOBACZ TEŻ: Skutki zmiany czasu dla organizmu mogą być OPŁAKANE! Oto co czeka cię w najbliższych…