Badacze zeszli na dno Oceanu Indyjskiego. To co tam odkryli wprawiło ich w osłupienie

Badacze postanowili zbadać dno Oceanu Indyjskiego. Mimo iż wydawać by się mogło, że odkryli już wszystko, co można było odkryć. Naukowcy z misji „Five Deeps Exhibition” zeszli na głębokość 7192 metrów. Odkryli tam nieznane do tej pory stworzenie, byli zdumieni, gdyż nie spodziewali się jego istnienia. Galaretowate zwierzę niepodobne do odkrytych do żadnych z gatunków odkryto w Rowie Jawajskim.

Rów Jawajski znajduje się około 300 kilometrów od wysp Jawa i Sumatra. Maksymalna głębokość rowu jest równa 7450 metrów. Badacze zeszli natomiast na 7192 metry. Kamery zarejestrowały galaretowate stworzenie, które wprowadziło ich w osłupienie. Autorem nagrania jest Victor Vescovo, który zrobił je z łodzi podwodnej penetrującej dno Oceanu Indyjskiego. Nieczęsto widzimy coś tak niezwykłego, co wprawia nas w osłupienie – powiedział dr Alan Jamieson, główny naukowiec z “Five Deeps Expedition”. Nie jest to jedyne odkrycie uczestników tej wyprawy. „Fakt” pisze, że niedawno w podobnych okolicznościach odkryli oni gatunek jadalnego ślimaka, który również żyje na dnie. Naukowcy zamierzają odkryć tajemnice den każdego z pięciu oceanów. Wyprawa ma potrwać 11 miesięcy podczas których zrobią oni około 74 tysiące kilometrów. Głównym założeniem jest odkrycie żywych organizmów dla których dno to środowisko naturalne.

 

ZOBACZ:Angelika zginęła, a w sprawę zamieszani są bliźniacy. To jedna z najciekawszych historii w polskiej kryminologii!

 

Nauka idzie do przodu, a wyprawa dopiero się zaczęła. Będziemy ją śledzić, a wszelkie wyniki zostaną opublikowane na naszej stronie. Warto zwrócić uwagę, że podczas eskapady może dojść do przełomowych odkryć, które poszerzą spectrum wiedzy ludzi na temat zwierząt zamieszkujących oceany.

źródło: fakt.pl fot. twitter.com

Komentarze