Barbara Kurdej-Szatan przez koronawirusa opuściła Warszawę i teraz zajmuje się…

Barbara Kurdej-Szatan chce przeczekać pandemię koronawirusa z dala od ludzi. Gwiazda opuściła Warszawę i teraz…

Przez pandemię koronawirusa została bez pracy, a społeczną kwarantannę spędza na wsi u swoich rodziców. To właśnie tam Barbara Kurdej-Szatan w otoczeniu natury i błogiej ciszy, chce przeczekać najgorszy czas. Odkąd celebrytka opuściła Warszawę, teraz w stu procentach swój czas poświęca mężowi i córeczce Hani.

 

„Najbardziej boli mnie to, że nie możemy spotykać się z ludźmi. Nie wiem, kiedy wrócimy do miasta, bo nie mamy teraz, co tam robić. Nie pracujemy, a Hania ma zajęcia online. Jesteśmy w środku lasu i nie widzimy się z nikim. Jest z nami tez moja siostra z mężem. Możemy wyjść na trawę, więc korzystamy z tego. Nie musimy tu mieć maseczek, bo jesteśmy ogrodzeni płotem. Jest nam tu dobrze”.

– powiedziała w programie „Koronawirus. Raport Faktu”.

 

Aktorka przyznała, że nie rusza się z domu, a zakupy najczęściej robi jej mąż Rafał. Wszyscy członkowie rodziny gwiazdy dbają jednak, aby każde wyjście do sklepu odbywało się zgodnie z zachowaniem zasad bezpieczeństwa.

 

„Po zakupy u nas jeżdżą mężczyźni, zazwyczaj mój Rafał. Zawsze ma maseczkę i rękawiczki. Mama czasami też się wyrwie, bo nie wytrzymuje i pojedzie do jakiegoś małego sklepu. Bardzo dbamy o bezpieczeństwo. Jak przychodzi paczka to od razu wyrzucamy pudło, myjemy ręce. Zachowujemy ostrożność, nawet mimo faktu, że jesteśmy na odludziu”.

– podsumowała.

 

 

ZOBACZ TEŻ:„Jak sprawdzić, czy przeszedłem koronawirusa nawet o tym nie wiedząc?” EKSPERCI WYJAŚNIAJĄ

 

Źródło:wpgwiazdy

Źródło zdjęcia:Facebook

 

Komentarze