Rząd szykuje rewolucję w dowodach osobistych. Pierwsze dokumenty w nowej odsłonie już za rok, ale na razie waży się ostateczna koncepcja e-dowodu. Trzeba odpowiedzieć na pytania między innymi czy w nowym dowodzie osobistym ma być zawarty podpis kwalifikowany oraz czy dokument będzie pełnił funkcję karty ubezpieczenia zdrowotnego – pisze „Dziennik Gazeta Prawna”.
Pod koniec czerwca resorty cyfryzacji, zdrowia oraz spraw wewnętrznych i administracji zawarły porozumienie, w którym zobowiązują się do końca lipca, wypracować dokładny harmonogram wprowadzenia dowodu elektronicznego oraz uzgodnić, co ma się na nim znaleźć.
Z treści dokumentu, do którego dotarł „DGP”, wynika, że mają być uzgodnione następujące kwestie: jak ma wyglądać proces uwierzytelniania obywatela? Czy ma być przeprowadzony za pomocą podpisu elektronicznego? Jaka ma być rola dowodu w kontaktach ze służbą zdrowia?
Nowy dowód osobisty – jak pisze „DGP” – stanie się prawdopodobnie elektroniczną kartą zdrowia.
Minister cyfryzacji Anna Streżyńska szacuje całkowity koszt stworzenia i wprowadzenia nowych dowodów, co ma nastąpić do 2019 roku, na 1,5 mld złotych.
— Ta wycena będzie aktualna, pod warunkiem, że dowody zawierać będą także funkcje Karty Ubezpieczenia Zdrowotnego – powiedziała „DGP” minister Streżyńska.
Politycy nie rozwiązują problemów, oni je tworzą.
BR