Berlin przygotowuje się do świętowania 77. rocznicy zwycięstwa aliantów nad hitlerowskimi Niemcami. Z tej okazji odbędzie się ponad 50 manifestacji. Jednak władze wydały zakaz wywieszania ukraińskiej flagi. Tłumaczenia szokują.
Manifestacje w Berlinie
W Berlinie odbędzie się kilkadziesiąt manifestacji, które mają upamiętnić kapitulację hitlerowskich Niemiec i zwycięstwo aliantów. W Rosji ten dzień przedstawiany jest zupełnie inaczej. Krem przedstawia ten dzień jako 'dzień zwycięstwa narodu radzieckiego w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej’. 9 maja w Polsce chcę świętować też rosyjska ambasada. Niemieckie media informują, że do Berlina przyjechały już 'Nocne Wilki’. To klub nacjonalistyczny, który postrzegany jest jako gang motocyklowy Władimira Putina. Berlin obawia się prowokacji oraz zamieszek. Iris Spranger, senator ds. wewnętrznych Berlina powiedziała:
Po raz kolejny nasza policja staje przed wyzwaniem
Senator podkreśliła też, że 'nie wolno dać ani milimetra miejsca na poparcie wojny napastniczej na Ukrainie”.
Problem z flagą
Jak donosi dziennik 'Die Welt’ w Berlinie ma zostać wprowadzony zakaz wywieszania flag i ich noszenia. Jednak taki zakaz nie dotyczy flagi Rosji, ale też flagi Ukrainy. Gazeta informuje:
Aby zapobiec prowokacjom i eskalacji konfliktu, Berlin wydał zakaz noszenia flag i symboli obu krajów
Decyzją władz miasta oburzony jest ambasador Ukrainy w Niemczech- Andrij Melnyk. Stwierdził on, że decyzja Berlina to 'policzek wymierzony Ukrainie i narodowi ukraińskiemu’. Ambasador Ukrainy powiedział:
Zakaz publicznego noszenia ukraińskiej flagi w stolicy Niemiec, podobnie jak rosyjskiej, pod którą dzień i noc popełniane są najgorsze zbrodnie wojenne na ukraińskiej ludności cywilnej, a dziesiątki tysięcy Ukraińców: kobiety i dzieci są mordowane z zimną krwią, jest wielkim skandalem
Ambasador Ukrainy uznał, że jest to 'katastrofalna decyzja polityczna’.
Źródło: TVP INFO
Zdjęcie: Pexels