Mało kto wie, że 64-letnia aktorka Ewa Błaszczyk odbyła z obecnym ministrem zdrowia, Łukaszem Szumowskim, wiele ważnych rozmów. Teraz aktorka dzieli się z nami swoimi spostrzeżeniami na temat ministra.
Ewa Błaszczyk ujawnia, jakim człowiekiem jest Łukasz Szumowski. Rozmawiała z ministrem zdrowia między innymi o metodach leczenia pacjentów, znajdujących się w śpiączce w klinice Błaszczyk.
CZYTAJ TAKŻE: Rząd Chin wreszcie UJAWNIA prawdę o koronawirusie! Wyciekły POUFNE informacje
Aktorka miała okazję rozmawiać z ministrem zdrowia, ponieważ wsparł budowę jej kolejnej kliniki „Budzika” dla dorosłych na warszawskim Bródnie. Ewa Błaszczyk nie ukrywa swojego entuzjazmu.
„Konkretny, odpowiedzialny, szczery, potrafi skupić się na rozmówcy. Zawsze uważnie mnie słuchał, wiedziałam, że jak powie, że coś zrobi, to tak będzie, mogłam mu zaufać. Wydał mi się skromnym, mądrym człowiekiem, bez ogromnego ego. Kimś na miarę profesora Religi”
-opowiadała Ewa Błaszczyk.
CZYTAJ TAKŻE: Znany naukowiec ujawnia SEKRET? „Koronawirus wydostał się z chińskiego laboratorium”
Aktorka ponadto martwi się o ministra, widząc go z podkrążonymi oczami i kilkudniowym zarostem na twarzy. Okazuje się bowiem, że oprócz stresów związanych z walką o sprzęt medyczny i wprowadzeniem surowych przepisów, w rodzinie Szumowskiego nie dzieje się najlepiej.
„Mama ma białaczkę, tata ma 86 lat, a ja codziennie chodzę do pracy”
– wyznał.
W opiece nad rodzicami pomaga także ich najstarszy syn państwa Szumowskich, Jan, który mówi:
„To kochająca się rodzina, która stworzyła ciepły dom z tradycjami.”Na żywo” znajomy Anny Szumowskiej, która pracuje jako anestezjolog w Centrum Zdrowia Dziecka i szefuje Poradni Leczenia Bólu dla dzieci.”
Źródło: pomponik.pl / foto screen youtube.com