Bój o Podlasie

Wiceprezes byłej partii Janusza Korwin – Mikke – Kongresu Nowej Prawicy, a zarazem poseł Kukiz 15’ Jacek Wilk, podczas specjalnej konferencji prasowej w Łomży udzielił poparcia Szczepanowi Barszczewskiemu, kandydatowi partii KORWiN w wyborach uzupełniających do Senatu w okręgu nr 59 (łomżyńsko – suwalskim). Wybory w Podlaskim są swoistym badaniem nastrojów społecznych. PiS wystawia tam córkę gen. Władysława Andersa – Annę Marię. PO i Nowoczesna popierają zaś Mieczysława Bagińskiego, kandydata PSL.

 

Po kilku miesiącach rządów nowej zwycięskiej partii, widzimy, jaki będzie kierunek zmian w Polsce. W 2005 roku PiS wygrało wybory na pokazaniu dysonansu między Polską liberalną a Polską solidarną. Dzisiaj widzimy, że solidarny w tym znaczeniu, o którym mówi PiS, to tak naprawdę socjalistyczny, socjalny – mówił poseł Wilk.

Nie pozostaje mi nic innego, jak wyrazić ogromne zadowolenie i wdzięczność mecenasowi i posłowi Ruchu Kukiz’15, panu Jackowi Wilkowi – mówił Szczepan Barszczewski, kandydat na senatora z partii KORWiN. – Mam takie same poglądy jak poseł Jacek Wilk. Głosowanie na mnie w tych wyborach do Senatu będzie więc odzwierciedleniem woli wolnościowych, konserwatywno-liberalnych wyborców, którzy w wyborach 2015r. podzielili swoje głosy między Ruch Kukiz’15 a partię KORWIN. Dzisiejsze poparcie pokazuje, że ci wyborcy mogą mieć jednego kandydata.

Wybory są niepotrzebne. Zostały spowodowane tym, że panowie z PiS-u pokłócili się ze sobą i nie było wojewody. W związku z tym naczelnik z PiS-u wydał polecenie, żeby senator wybrany w wyborach jesiennych został wojewodą i wrócił na swoje stare stanowisko. To wszystko będzie kosztowało podatników ponad milion złotych. Szkoda wydawać takie pieniądze, bo można było je przeznaczyć na lepszy cel – powiedział Andrzej Chmielewski, kandydat Samoobrony.

Oprócz kandydatów partyjnych na Podlasiu startuje też dwóch niezależnych Sławomir Gromadzki (KWW Szary Obywatel) i Jerzy Ząbkiewicz (Jerzy Ząbkiewicz Senatorem Twojego Regionu).

W kampanię zaangażowali się premier Beata Szydło i prezes PiS Jarosław Kaczyński. Tymczasem była premier Ewa Kopacz nie pamiętała nawet nazwiska kandydata wspieranego przez PO.

Źródło: wmeritum.pl/wp.pl/wprost.pl/tvn24.pl

DZ

Komentarze