Brat porwanej 14-latki z Poznania: „cała była w błocie, brudna”
14-letnia Kasia z Poznania została porwana 22 lipca 2022 r. Powodem porwania był konflikt z koleżanką o e-papierosa.
Sprawa porwania 14-latki zszokowała opinię publiczną, bo przedmiot sporu miał wartość 20 złotych. Co więcej organizatorką porwania okazała się być 39-latka, która była matką 13-letniej Laury. Mimo to, właśnie ta kobieta i matka miała filmować gwałt na 14-latce. Dziewczynie ogolono też brwi, część głowy i przypalano papierosami [więcej na ten temat tutaj].
Tuż po tym, jak 14-latka została uwolniona, przewieziono ją do szpitala. I tam jako pierwszy pojawił się jej brat.
23-letni Mateusz opowiedział Faktowi, w jakim stanie zastał siostrę:
Byłem pierwszy w szpitalu. Kasia wyglądała o okropnie, cała była w błocie, brudna, wygolone włosy, brwi, było widać, że niektórych miejscach była przypalana papierosem. Ona sama była roztrzęsiona, zapłakana. Ciężki bardzo to był widok. Przeżyła piekło.
W jakim stanie jest teraz 14-latka? Według informacji tabloidu, dziewczynka jest teraz na lekach. Jej brat mówi, że nastolatka stara się sobie jakoś poradzić z tym, co ją spotkało:
Teraz jest bardziej przygaszona, zamknięta w sobie, widać, ze stara się z tym wszystkim walczyć, nie chce się tym przejmować, ale nie da się ukryć, że jest jej ciężko. Wieczorami przed spaniem te wszystkie rzeczy jej się pokazują z powrotem przed oczami.
Obecnie Kasia przebywa na wakacjach i stara się odciąć od informacji oraz przeżyć, jakie ją spotkały.
źródło/cytaty: fakt.pl