Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne S.A. w Krakowie poinformowało o zdarzeniu, w jakim brał udział jeden z motorniczych.
Wszystko działo się tuż przed północą, gdy motorniczy na pętli sprawdzał wagony.
Chodzi o krakowską linię nr 52. Motorniczy zajechał na pętlę Czerwone Maki P+R i zaczął robić przegląd wagonów.
W jednym z nich znalazł nieprzytomną kobietę!
…ok. godz. 23.30 motorniczy, Pan Andrzej po przyjeździe na pętlę Czerwone Maki P+R zauważył w drugim wagonie linii nr 52 pasażerkę, która nie oddychała. Natychmiast to zgłosił dyspozytorom i wezwał na miejsce pogotowie ratunkowe. Na miejsce został także wysłany inspektor ruchu MPK.
– informuje Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne.
Motorniczy nie czekał jednak bezczynnie, tylko zaczął prowadzić resuscytację serca pasażerki. Następnie reanimację kontynuowali przybyli ratownicy.
Na szczęście, dzięki szybkiej reakcji motorniczego, udało się uratować życie kobiety:
My ogromnie się cieszymy, że przybyli na miejsce ratownicy po około 15 minutach przywrócili akcję serca nieprzytomnej kobiety.
Brawa, brawa i jeszcze raz wielkie brawa 👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏
Wiele osób gratulowało motorniczemu jego postawy. Zastanawiano się też, jak długo kobieta mogła być nieprzytomna i dlaczego nikt wcześniej jej nie zauważył.
MPK nie odpowiedziało na te pytania. Najwyraźniej więc sprawa nie była badana pod tym kątem.