„CASANOVA z działek”. Sąsiedzi o podejrzanym o ZABÓJSTWO MATKI i CÓRKI!

Krzysztof R. od kilku lat mieszkał na działkach w Częstochowie. Sąsiedzi mówią, że lubił towarzystwo kobiet. Nazywają ją : Casanovą z działek”. 52-latek jest podejrzany o zabójstwo Aleksandry i Oliwii Wieczorek.

Podrywacz z działek

Ponoć Krzysztof R. potrafił uwodzić kobiety i żadnej nie przepuścił. Takie zdanie mają o nim sąsiedzi z działek, gdzie mężczyzna mieszkał już od kilku lat. Niewielki murowany domek zajął tuż po swoim rozwodzie. Żona zostawiła go, bo miała już dość licznych romansów 52-latka. Sąsiedzi wspominają:

Potrafił pięknymi słówkami omamić każdą.

Jego domek był położny bardzo blisko altanki Aleksandry Wieczorek. Kobieta bardzo dbała o ogórek i spędzała tam dużo wolnego czasu. Pielęgnowała rośliny i odpoczywała.

Koniec związku

Sąsiedzi wspominają, że gdy Krzysztof R. zaczął spotykać się z Aleksandrą to zmienił auto na lepszy model. To było dziwne, bo mężczyzna nie miał stałej pracy. Imał się różnych dorywczych zajęć. Wykonywał drobne naprawy, dbał o zieleń i tak na co dzień funkcjonował. Aleksandra Wieczorek z Krzysztofem R. przez kilka lat stanowili parę. Jednak pod koniec ubiegłego roku wszystko się zmieniło. Aleksandra odrzuciła mężczyznę. Nie wiadomo co było powodem zerwania kontaktów. Sąsiedzi twierdzą, że mężczyzna źle znosił rozstanie. Nie mógł się pogodzić z tym, że został odrzucony przez 45-latkę. Sąsiad powiedział w rozmowie z dziennikiem Fakt:

Znalazł sobie inną kobietę z działek. Zamieszkał z 70-latką, która ma ogród przy tej samej alejce. Śmialiśmy się, że żyją jak syn z matką. Robił dobrą minę do złej gry, a w rzeczywistości nie mógł się pogodzić z odrzuceniem.

Zaginione

Krzysztof R. zaczął psuć drobne rzeczy na działce Aleksandry. Robił to ze złośliwości. Osaczał kobietę oraz nachodził. W końcu doprowadził do tragedii. 10 lutego 45-latka i jej 15-letnia córka zaginęły. Ślad po nich zaginął. Krzysztof R. usłyszał już zarzut podwójnego zabójstwa. Przyznał się do zbrodni a potem wszystko odwołał. Nie chce wskazać, gdzie ukrył ciała mamy i córki.

Źródło: Fakt

Zdjęcie: Facebook/ Śląska Policja

 

Komentarze