Chińczycy BEZWZGLĘDNIE zwalczają koronawirus 2019-nCoV. To wideo wzbudziło SZOK na świecie

Chińczycy mają nieco odmienne podejście do wartości życia ludzkiego od nas, Europejczyków. Zarazem ich aparat państwowy może pozwolić sobie na nieco więcej niż np. nasz. A w związku z epidemią koronawirusa 2019-nCoV, chińskie władze stoją przed potężnym problemem, z którym są gotowe walczyć nie biorąc jeńców. Do sieci wyciekło niepokojące nagranie. 

Koronawirus wciąż sieje postrach w Chinach i wielu innych państwach świata. Jak na razie poza Chinami zanotowano tylko jeden zgon i to obywatela Chin pochodzącego z Wuhan, ale sytuacja wciąż daleka jest od opanowanej. W prowincji Jiangsu lokalne władze postanowiły skutecznie odizolować chorych na koronawirusa i wprowadzić całkowitą kwarantannę. Widząc to nagranie wielu internautów łapało się za głowy, bowiem sposób ten wygląda na żywcem wzięty z filmów o apokalipsie zombie!

Lokalne władze postanowiły zabezpieczyć mieszkanie, w którym przebywają osoby chore na koronawirus 2019-nCoV. W tym celu w drzwiach ich mieszkania zamontowano metalową grubą sztabę, która uniemożliwia otwarcie drzwi! 

 

ZOBACZ TEŻ: Minister alarmuje: sytuacja w Polsce może być najgorsza od 50 lat. Czeka nas STRASZNY ROK

 

Szpara, którą ewentualnie można zrobić otwierając drzwi z ledwością wystarczy na przekazanie do środka leków i produktów spożywczych. Internauci z zachodu, którzy oglądali nagranie zastanawiali się, czy nie jest to zbyt nieludzki sposób na odseparowywanie chorych. Zastanawiali się, czy chorzy otrzymają odpowiednią opiekę, leki, dostawy żywności i kto odbierze z ich mieszkania śmieci, jeśli sytuacja ta będzie trwała dłużej niż kilka dni?

 

 

Chińscy internauci uspokajają i twierdzą, że to bardzo dobry sposób. Zapewniają, że chorzy nie są pozostawieni sami sobie i mają odpowiednie zapasy leków i żywności oraz że zawsze mogą liczyć na pomoc.

 

 

Co się jednak stanie, jeśli np. w budynku wybuchnie pożar? Na to pytanie nikt nie umie odpowiedzieć. Nie można też ze 100-procentową pewnością wykluczyć, że wideo jest zmanipulowane.

 

Jak dotąd w prowincji Jiangsu odnotowano 308 zachorowań na koronawirus 2019-nCoV. Nie ma ofiar śmiertelnych, zaś 10 osób uznaje się za wyleczonych.

 

Tymczasem pod Wuhan pracę rozpoczynają dwa specjalnie wybudowane z powodu epidemii szpitale. Ulice patrolowane są przez drony, które mają wyszukiwać ludzi nie stosujących się do zakazu wychodzenia z domów. Chiny robią naprawdę dużo, aby epidemię powstrzymać. Krzywa zachorowań podawana na stronie gisanddata zdaje się powoli wypłaszczać – może więc zbliżamy się do apogeum zachorowań, po którym nastąpi stopniowe wyciszenie choroby? Miejmy nadzieję, że tak właśnie będzie.

Komentarze