Chorzów: Pijany 45-latek wyrzucał fotel z 4 piętra! Wyleciał razem z nim!

Więcej szczęścia niż rozumu miał 45-letni mieszkaniec Chorzowa, Robert K. Kompletnie pijany mężczyzna wpadł na ekstremalnie głupi pomysł. Choć ledwo stał na nogach postanowił wyrzucić przez okno fotel. Finał okazał się bardzo przykry.

Do tego szokującego zdarzenia doszło w sobotę przed południem. 45-letni mieszkaniec Chorzowa wraz ze swoją partnerką pili alkohol. Niestety przez nadmiar trunku impreza wymknęła się spod kontroli. W pewnym momencie Robert K. wpadł na ekstremalnie głupi pomysł i z okna kamienicy przy ulicy Hajduckiej w Chorzowie postanowił wyrzucić stary fotel! Mebel został wcześniej pocięty na kawałki nożem. Pijany mężczyzna wyszedł na klatkę schodową, otworzył okno i postanowił pozbyć się przedmiotu. Pech chciał, że wypadł razem z nim.

 

ZOBACZ:Co kupić na wypadek EPIDEMII koronawirusa? Eksperci podają LISTĘ zakupów

 

45-latek spadł na dół z czwartego piętra i dość mocno się poturbował. Przerażeni sąsiedzi widząc co się dzieje zawiadomili policję i karetkę. Na miejsce przyleciał nawet helikopter lotniczego pogotowia ratunkowego. Mieszkańcy byli przekonani, że Robert K. nie przeżył upadku, ponieważ był nieprzytomny i nie reagował na słowa. Jak się okazało mężczyzna przeżył i miał się całkiem dobrze. Upadek mógł skończyć się nawet jego śmiercią. Uratowały go druty wysokiego napięcia, które zamortyzowały upadek i firanka, która się w nie wplątała! Ostatecznie 45-latek został przewieziony do szpitala karetką. Kiedy odzyskał przytomność zbadano go alkomatem. Chorzowian wydmuchał 3,5 promila alkoholu!

 

ZOBACZ TAKŻE:Spowodowała wypadek, w którym zginął jej syn! Wszystko przez…

 

 

źródła: fakt.pl, foto: pixabay.com

Komentarze