Co za bestialstwo! Włożył je do siatki i chciał utopić!

Ten człowiek nie miał litości. Włożył je do siatki i chciał utopić w rzece. Na szczęście na miejscu pojawili się…

Wszystko działo się na moście, który znajduje się na trakcie pieszo-rowerowym w okolicach ulicy Okrzei w Lublinie.

Całą sytuację widział przebywający na urlopie policjant wydziału kryminalnego komendy w Zamościu. To on powiadomił dyżurnego, że ujął mężczyznę, który chciał w rzece utopić… małe kotki.

– Policjant zrelacjonował, że wracał z zakupów i usłyszał rozmowę, w trakcie której kobieta prosiła mężczyzną o pokazanie, co przenosi w reklamówce. Jej zaniepokojenie zbudziły dźwięki wydobywające się z siatki. Przypuszczała, że mogą być tam kocięta. Mężczyzna wzbraniał się i zaczął odchodzić. Wówczas policjant stanowczo zareagował, przytrzymał mężczyznę i zabrał mu reklamówkę – podali funkcjoanriusze.

Fot. Pixabay

We wnętrzu torby były pończochy z włożonym w nie kamieniem i pięć związanych ze sobą kociąt. Zwierzęta miały kilka dni.

Kotki zostały uwolnione i trafiły do gabinetu weterynaryjnego.

55-latek z Zamościa, który chciał utopić koty, był nietrzeźwy. Usłyszał już zarzut usiłowania zabicia kociąt poprzez utopienie. Grozi mu do trzech lat więzienia.

Przypomnijmy o innej sytuacji z udziałem kotów. Policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą i korupcją pracowali nad sprawą nielegalnej hodowli kotów na terenie Piaseczna. W śledztwie pomagali dzielnicowi oraz funkcjonariusze z wydziału kryminalnego.

Okazało się, że hodowla była prowadzona na terenie posesji w Piasecznie. Nie dało się tam wejść po dobroci, więc policjanci musieli użyć siły.

Zobacz także: Monika Miller płacze na Instagramie. O co chodzi?

Fot. Pixabay

Komentarze