COVID-20! Lekarz nie pozostawia złudzeń.

COVID-20. Norweski lekarz nie ma już wątpliwości.

Norweski medyk Jørn Einar Rasmussen jesy zdania, że brytyjska mutacja koronawirusa tak bardzo różni się od oryginalnej wersji, że chorobę, którą wywołuje, powinno się określać mianem COVID-20. Brytyjski wariant wirusa jest znacznie bardziej niebezpieczny, częściej zaraża oraz atakuje młodsze osoby.

Ordynator oddziału ratunkowego w szpitalu w Drammen w Norwegii, Jørn Einar Rasmussen przestrzega przed brytyjskim wariantem koronawirusa. Jak sądzi lekarz, powoduje on potrzebę hospitalizacji większej ilości pacjentów w wieku 30-40 lat.

-Brytyjska odmiana wirusa zdecydowanie różni się od tej, którą znaliśmy wcześniej. Zwykle wirus mutuje i staje się lepszą wersją, aby przetrwać i dalej się rozprzestrzeniać. Ale czasami zmienia się w coś bardziej przerażającego, tak jak ten brytyjski. Nazywam go COVID-20, ponieważ tak bardzo różni się od oryginalnej wersji – powiedział lekarz portalowi VG.

Jak wynika z badań przeprowadzonych przez Norweski Instytut Zdrowia Publicznego brytyjski wariant koronawirusa powoduje większe ryzyko hospitalizacji aż o 2,6 raza. Ponadto jest o 40-60 procent bardziej zaraźliwy oraz atakuje niższe grupy wiekowe.

Badania wskazały, że po 6 miesiącach od przebycia COVID-19 ponad 60 na 2600 pacjentów doświadczyło powikłań. Spore grono osób w wieku 16-30 lat skarżyło się na problemy z oddychaniem, pamięcią oraz koncentracją.

-Badanie pokazuje, że ok. 60 procent pacjentów może cierpieć z powodu długotrwałych skutków wirusa, niezależnie od wieku i stopnia objawów podczas infekcji. Nie tylko ci, którzy byli pod respiratorem, ale także ci z łagodniejszą postacią choroby. Wielu z nich prawdopodobnie wyzdrowieje, ale choroba trwa długo i daje niepożądane skutki uboczne. Inaczej jest z tym, co znaliśmy na początku pandemii – dodał doktor Rasmussen.

Komentarze