CUD w Supraślu? To zaczęło się dziać z ikoną Bogurodzicy: „Wyjątkowe błogosławieństwo”

Monaster w Supraślu to bardzo ważny ośrodek kultu dla prawosławnych na terenie Polski. Znajduje się tam ikona „Życiodajne źródło” przedstawiające Bogurodzicę Maryję. W ostatnich dniach z ikoną zaczęło dziać się coś szczególnego i niezwykłego. Mnisi będący w monasterze uznali to za wielkie błogosławieństwo w czasach pandemii. 

Mnisi niesamowite zjawisko odkryli 23 kwietnia. Z ikony wiszącej w supraskim monasterze unosił się charakterystyczny zapach. Jak się okazało zaczęła się z niej wydzielać mirra – substancja lecznicza, ważny symbol dla chrześcijan, będący wonną żywicą służącą obecnie m.in. do okadzania świątyń w czasie nabożeństw.

 

ZOBACZ TEŻ: Profesor Simon z Wrocławia ma bardzo złe przeczucia. Zakażonych koronawirusem nawet pięć razy więcej?!

 

„W czasach epidemii szpitale nie są zamykane, ale na odwrót – działają ze wzmożoną siłą. Jeszcze bardziej odnosi się to do szpitali duchowych, jakimi są cerkwie. Podczas epidemii świątynie nigdy nie były zamykane, ale były otwarte i dostępne dla modlitwy dla wiernych”

– napisali mnisi z Supraśla w komunikacie informującym o niesamowitym wydarzeniu.

 

26 kwietnia pierwsi wierni zostali namaszczeni mirrą wypływającą z ikony. Prawosławni wierzą, że obraz ma cudowną moc uzdrawiania ciała i duszy. To nie jedyny tego typu przypadek w kościołach prawosławnych. W 2010 roku mirra wypłynęła z ikony Matki Bożej Spełniającej Prośby w Terespolu.

 

Mirra do dzisiaj wykorzystywana jest w przemyśle kosmetycznym. Podkreśla się też jej właściwości lecznicze i antyseptyczne. Niegdyś służyła także do balsamowania zwłok. Mirra to jeden z darów, które otrzymał mały Jezus od Trzech Króli. Później mirra posłużyła do zabalsamowania jego ciała.

Komentarze