„Czuję wewnętrzną POTRZEBĘ, by podziękować DZIELNICOWEMU” – Ten LIST może zaskakiwać, a jednak…

Policja na swojej stronie internetowej, a także na profilu Facebook’owym i Twitterze zamieściła list kobiety dziękującej dzielnicowemu. Co takiego zrobił funkcjonariusz, że ta osoba była przekonana, iż musi wyrazić swoją wdzięczność?

 

Otóż st.sierż. Waldemar Głąb z Tych, pomógł jednej z mieszkanek miasta. Jak czytamy na stronie Policji:

 

„Jego pracę doceniła kobieta, która zmagała się z problemem alkoholowym oraz trudnym, buntowniczym zachowaniem swoich dzieci. Dzięki zaangażowaniu dzielnicowego, który poświęcał czas na rozmowy, kobieta podjęła walkę z nałogiem. Według niej policjant w znacznym stopniu „dotarł” także do jej zbuntowanych dzieci.”

 

Opublikowano także fragmenty listu od wspomnianej mieszkanki Tych.

 

 

Niektórych może bawić fakt, że Policja chwali się takim jednostkowym przypadkiem – bo pewnie mało dostaje takich peanów…

A jednak wrażenie robi podejście policjanta, który znalazł czas i poświęcił uwagę osobie, która z pozoru mogła wydawać się przegrana.

Prawdopodobnie nie leżało to stricte w zakresie jego obowiązków, mimo to ludzka i humanitarna postawa jest wartościowa w każdym miejscu i czasie. Można się tylko cieszyć, że w czasach wszechobecnego i bezkarnego „hejtu”, także takie pozytywne przypadki są dostrzegane i doceniane!

 

(ms), źródło: slaska.policja.gov.pl

Komentarze