Związek Daniela Martyniuka (syna najsłynniejszego wokalisty disco polo) i jego ukochanej nie trwał zbyt długo. 30-letni Martyniuk za pośrednictwem Instagrama oznajmił, że się rozwodzi. Przedstawiamy ciąg dalszy perypetii w rodzinie Martyniuków.
W rozmowie z dziennikarzami Pudelka, 30-letni Daniel Martyniuk wyznał, że główną przyczyną rozpadu związku jego i żony Eweliny było zachowanie teściów oraz ich ingerencja w życie prywatne młodego małżeństwa.
Mojego życia z żoną nie da się już posklejać, ona jest rządzona przez matkę. Jeszcze zanim się pobraliśmy, jej mama wtrącała się we wszytko. Ewelina już wtedy mówiła: „zabierz mnie stąd”. Teściowa ją buntuje przeciwko mnie, matka jej zagroziła, że jak będzie ze mną, to jej rodzina się od niej odwróci. Ja powiedziałem, że tak dalej być nie może, żeby teściowa wtrącała się we wszytko i postawiłem ultimatum – mówi w rozmowie z Pudelkiem. My chcemy żyć normalnie, jak młodzi ludzie! – dodaje.
Daniel Martyniuk dodaje, że chciałby wyjechać z Białegostoku i rozpocząć nowe życie w innym kraju.
Chcę wyjechać z Białegostoku, nic mnie tu nie trzyma. Nie wiem, czy to będzie Warszawa czy może Portugalia, ale ponoć tam jest drogie życie. Ostatnio przyszła mi do głowy Chorwacja i własny biznes – firma czarterowa – potwierdza syn wokalisty zespołu Akcent.
Podczas rozmowy z dziennikarzami Faktu Daniel przyznał, że będzie walczył o córkę i chciałby, żeby mała Laura była przy nim.
Rozwód chcę wziąć za porozumieniem stron. Zazwyczaj jest tak, że dziecko zostaje przy matce, ale ja chcę zabrać Laurę do siebie – mówi 30-latek.
Sądzicie, że będą ze sobą walczyć w sądzie jak Rosati ze Śmigielskim?
Źródło: Pudelek
Zdjęcie: Youtube
Zobacz też: Zrobiła PRAWDZIWĄ BURDĘ NA POKŁADZIE SAMOLOTU! Groziła, że pozabija innych pasażerów…