Julia Wróblewska w mediach społecznościowych często dzieli się ze swoimi fanami swoimi przemyśleniami. Tym razem podzieliła się dosyć smutną wiadomością. Jest PRZERAŻONA losem…
Julia Wróblewska to znana polska aktorka, która na całą Polskę zasłynęła dzięki roli Zosi w serialu „M jak miłość.” Młoda aktorka często w swoich mediach społecznościowych dzieli się przemyśleniami ze swoimi fanami. Tym razem również tak było. Zaapelowała do fanów, by w trakcie rozwijającego się niebezpiecznego koronawirusa zadbali o bezpieczeństwo…fretek. Podobno wykorzystywane są do testów szczepionek na SARS-CoV-2.
Nie wiem ilu z was wie, ale fretki są w tym momencie wykorzystywane, aby znaleźć szczepionkę na SARS-CoV-2. Łamie to moje serce, bo nie wyobrażam sobie jak jakikolwiek ogonek cierpi i nie wie dlaczego jest krzywdzony, jednak wiem, że prawdopodobnie nie ma innego wyjścia.
-napisała na Instagramie Wróblewska.
W tym miejscu chciałabym złożyć pokłony dla wszystkich fretek, które zostały poddane chorobie lub zmarły w wyniku testów. [*] To okropne i nieludzkie , mam nadzieję, że kiedyś wynajdziemy inną metodę i już nigdy nie będziecie musiały cierpieć w imię ludzi, tak samo jak i inne zwierzęta.
-dodała młoda aktorka.
(…) Dbajcie o nie i trzymajcie się 💕 Zostawiam świeczkę dla każdej skrzywdzonej fretki [*]
-zakończyła.
Zgadzacie się z Julią Wróblewską? Co sądzicie na temat jej wpisu na Instagramie?
Źródło: eska.pl, instagram.com
Foto: zrzut ekranu