Duński polityk chciał spalić Koran. Skończyło się tragicznie

Rasmus Paludan nigdy nie ukrywał swojej niechęci do Muzułmanów. Duński polityk po raz kolejny próbował ostatnio spalić Koran. Został za to brutalnie zaatakowany.

Niechęć do Muzułmanów

Duński polityk Rasmus Paludan od dawna apeluje do wydalenia z kraju wszystkich muzułmanów. Ostatnio mężczyzna pojawił się na obchodach duńskiego Dnia Konstytucji. Podczas imprezy doszło do groźnego incydentu. Paludan pojawił się w mieście Aarhus i próbował spalić Koran. Po chwili doszło do brutalnego ataku. Polityk został zaatakowany przez uzbrojonego w nóż mężczyznę. Policja w porę złapała napastnika i postrzeliła go w nogę.

„Muzułmanin próbował mnie zabić” – polityk powiedział tuż po zajściu.

Kim był sprawca?

Napastnik ma 52 lata i pochodzi z Libii. Mężczyzna zeznał, że rozmawiając z Paludanem usłyszał obraźliwe słowa skierowane pod adresem Mahometa. Paludan miał powiedzieć, że to „pedofil”. Libijczyk nie wytrzymał i natychmiast wyjął z kieszeni nóż, po czym zaatakował polityka.

„Bałem się oczywiście o swoje życie, kiedy ten szaleniec ruszył na mnie z nożem. To było przerażające. Uciekłem. Nie chciałem zginąć” – powiedział w wywiadzie Paludan.

Źródło: O2

Zdjęcie: YouTube

Komentarze