Dwóch przyjaciół wybrało się na przejażdżkę motocyklową. Obaj nie żyją, powód zaskakujący

Facetów, którzy w weekend wybierają się na przejażdżkę motocyklową jest od groma. Mniej jest tych nie lubiących motoryzacji. Można nawet powiedzieć, że idzie ich policzyć na palcach jednej ręki. Nie zawsze jednak wychodzi wszystko tak jak byśmy chcieli. Ci dwaj przyjaciele mieli spędzić ze sobą fajny weekend, niestety obaj zginęli. Dlaczego? Zderzyli się ze sobą czołowo…

Na łuku w miejscowości Dębina doszło do tragedii, którą ciężko jest wyjaśnić. Czołowo zderzyli się ze sobą dwaj przyjaciele, którzy udali się na przejażdżkę motocyklową. Rozgarnięty, rozsądny chłopak. Jak usłyszałem, że miał czołówkę z innym motocyklem, to pomyślałem, że to jakaś pomyłka. Takie rzeczy się nie dzieją – mówi kolega 25-letniego Tomka w rozmowie z TVN 24. Dodaje również, że dziwi go ten wypadek, gdyż mężczyzna znał swój motor jak nikt inny. O 27-letnim Konradzie wypowiadał się jego nauczyciel matematyki. Mówi, że od małego uwielbiał motory i widać było, że kiedyś będzie na nich jeździł. Policja próbuje ustalić przyczyny tej tragedii, gdyż są one bardzo nie jasne. Nie wiadomo jakim cudem mężczyźni się ze sobą zderzyli czołowo.

 

ZOBACZ:Oto domowe sposoby na odstraszenie komarów. Stosuj je, a zlikwidujesz problem!

 

Cóż za niewyobrażalna tragedia. Ciężko się postawić na miejscu rodzin obydwóch ofiar. Nic tylko współczuć…

źródło: o2.pl fot. policja Bełchatów

Komentarze