Jak się okazuje epidemia to nie jedyny problem Polaków. Eksperci ostrzegają przed równie ważnym problemem z jakim będziemy musieli się zmierzyć.
Podczas gdy wszystkie Polaków zwrócone są ku epidemii koronawirusa, na horyzoncie pojawia się kolejny problem. Chodzi o wodę, a raczej jej brak. Eksperci biją na alarm i ostrzegają przed niebezpiecznymi konsekwencjami dla nas wszystkich. Niski stan rzek, znikające oczka wodne, mniejsze strumyki, suche pola czy zagrożenie pożarowe w lasach. Tak właśnie wygląda obecna wiosna 2020. Po kolejnej już zimie z bardzo małą ilością śniegu i przy braku znaczących opadów deszczu nie zwiastuje niczego dobrego. Eksperci ostrzegają, Polska wysycha.
Eksperci wyjaśniają, że problem suszy dotknie nas na pewno i wiele wskazuje na to, że obecny rok będzie trzecim z rzędu, gdy nawodnienie gleby jest niedostateczne. Konsumenci nie powinni jednak z tego powodu wpadać w panikę. Wiadomo, elementy te rodzą uzasadnione obawy o wzrost cen. Jednak analitycy uspokajają. Drożej może być ale nominalnie będą to wciąż różnice rzędu kilkudziesięciu groszy czy złotego-dwóch, bo żywność jest i będzie tania. Nie ma więc powodów do obaw.