Fani serialu „Gra o tron” są załamani! Zmarł ich ulubieniec

Dla fanów legendarnego serialu „Gra o tron” to nie będzie miła wiadomość. Niestety w bardzo młodym wieku odszedł…

 

Serial z gatunku fantasy „Gra o tron” bił rekordy popularności! Również w naszym kraju był wielkim hitem. Miliony widzów śledziło tę produkcję HBO z zapartym tchem i oczekiwało na kolejny odcinek. W sumie od 2011 roku do 2019 powstało osiem sezonów tego serialu. Przypomnijmy, że scenariusz serialu był adaptacją powieści „Pieśń lodu i ognia”.

 

 

Niestety mamy dla was smutną wiadomość. W wieku 30 lat  w Wigilię zmarł Andrew Dunbar, który był  dublerem Alfiego Allena (rola Theona Greyjoya). Choć był jedynie dublerem śmierć Dunbara sparaliżowała całą ekipę filmową. Wielu artystów wciąż nie może się pogodzić z jego nagłą, niespodziewaną i przedwczesną śmiercią.

 

 

Aktor Andy McClay z „Gry o tron” powiedział, że wciąż nie może się pogodzić z odejściem Andrew Dunbara. Jak wspomina: „Płakałem i płakałem, kiedy o tym usłyszałem. Odszedł mój przyjaciel i moje serce pękło. Robił mnóstwo różnych rzeczy, mógł być zawodowym aktorem, miał do tego talent, ale tak naprawdę chciał się poświęcić swojej sztuce i roli DJ’a”.

 

ZOBACZ TEŻ: To już KONIEC „The Voice Senior”! „Z wielką przykrością muszę stwierdzić…”

 

Wciąż nie znamy powodu nagłego zgonu dublera. Dziś (poniedziałek) obędzie się pogrzeb Dunbara. W uroczystej ostatniej drodze będą mu towarzyszyć aktorzy serialowi, ludzie z ekipy, a także rzesza jego fanów i fanów hitu „Gry o tron”.

 

Źródło: o2.pl

 

 

Komentarze