Prowadzący program „Dzień Dobry TVN”, przy akompaniamencie Krzysztofa Skórzyńskiego zaśpiewali kolędę „Pójdźmy wszyscy do stajenki”.
Filip Chajzer aktywnie uczestniczył w wykonaniu utworu. Widzowie jednak uznali, że zachował się niestosowanie, a jego zachowanie było przesadne.
Otóż prezenter podczas śpiewania zaczął się energicznie ruszać, machać rękami i klaskać. I tak o ile oglądający program zachwyceni byli Krzysztofem Skórzyńskim, to Chajzer zebrał cięgi.
Widzowie stwierdzili, że prowadzący „Dzień Dobry TVN” zachował się niestosownie:
Panie Filipie kolęda to nie przebój dyskotekowy
Hajzer [pisownia oryginalna – przyp. red.] jak zwykle swoje popisówy i głupkowate miny
Panie Hajzer [pisownia oryginalna – przyp. red.] tego się nie tańczy zrobił Pan z siebie wariata
Hajzer [pisownia oryginalna – przyp. red.] pajacuje jak zwykle🤡 Masakra 🤦
Pytanie zatem, czy kolędy należy śpiewać tylko i wyłącznie w bardzo stonowany sposób? Czy można tańczyć do kolędy?
A może to sama osoba Chajzera drażni widzów i cokolwiek, by zrobił, to będzie krytykowany? Jak sądzicie?
Nagranie poniżej.
>>>Polsat „podkupił” Marylę Rodowicz. Za występ na Sylwestrze zgarnie niezłą sumkę!
Wyświetl ten post na Instagramie