Fillon po porażce rezygnuje z przywództwa. Teraz czas na…

Francois Fillon, kandydat centroprawicowej partii Republikanie w wyborach prezydenckich we Francji, który nie przeszedł do drugiej tury głosowania, ogłosił, że nie zamierza ubiegać się o przywództwo w swoim ugrupowaniu przed wyborami parlamentarnymi w czerwcu.

 

Fillon powiedział w poniedziałek na spotkaniu z członkami partii, że „nie ma już legitymacji do przewodzenia w tej walce” oraz dodał, że odpowiedzialność za nią spoczywa obecnie w rękach innych – podały lokalne media.

 

„Będę musiał przemyśleć swoje życie na nowo i pomóc zaleczyć rany mojej rodziny”.

 

Podczas kampanii wyborczej Fillon, premier Francji w latach 2007-2012, był zamieszany w kilka skandali finansowych, m.in. w marcu prokuratura postawiła mu zarzuty sprzeniewierzenia środków publicznych poprzez fikcyjne zatrudnianie rodziny i opłacanie jej z budżetu parlamentu.

 

W pierwszej turze wyborów prezydenckich w niedzielę Fillon zdobył 20,01 proc. głosów. Wynik ten nie pozwolił mu na przejście do drugiej, decydującej tury głosowania 7 maja. Wyprzedzili go: centrysta Emmanuel Macron (24,01 proc.) i liderka skrajnie prawicowego Frontu Narodowego Marine Le Pen (21,3 proc.), którzy zmierzą się w drugiej rundzie.

 

PAP

kd

Komentarze