Generał Waldemar Skrzypczak ma bogate doświadczenie w armii. W rozmowie z Dariuszem Lorantym ujawnia, w jaki sposób powinna przebiegać reforma wojskowości. Czy zawodowa armia wystarczy Polsce?
Reformy w wojskowości
Pod wpływem działań generała Waldemara Skrzypczaka zmienił się sposób wydawania pieniędzy w Iraku. Wcześniej był problem z kontrolą wydatków. Dochodziło do szastania pieniędzmi. Te pieniądze pochodziły od Amerykanów. Nie były wydawane uczciwie, co zauważył generał Skrzypczak. Po powrocie do kraju Skrzypczak nakazał uszczelnić system. Nie stwierdzono żadnego nadużycia. Wcześniej zarzuty usłyszało wielu wojskowych. Mechanizm, który zastosował generał Skrzypczak nie był ani drogi ani skomplikowany. Była natomiast bardzo skuteczny. Czeska policja w bardzo podobny sposób zaczęli zwalczać korupcję. Dariusz Loranty podkreślał, że do generała Skrzypczaka zastrzeżenia miała właściwie każda formacja polityczna. Zarzucali mu, że wypowiada się nie w taki sposób, w jaki rządzący sobie życzą. Generał Skrzypczak podkreśla, że nie jest związany z żadną opcją polityczną.
Służy Polsce
Generał Waldemar Skrzypczak służby Polsce i ta służba jest dla niego priorytetem. Wojskowy podkreśla, że bardzo ważna jest reforma. Powinniśmy mieć co najmniej 150 tysięcy żołnierzy. Generał Skrzypczak podkreśla, że praca w armii to praca 24 godziny na dobę. Dowódca czuwa całą dobę i jest to bardzo wymagająca służba. Armią powinien dowodzić żołnierz. To nie może być dowódca generalny. Dziś dowodzi armią szef sztabu generalnego, to wynika jeszcze z doktryny Układu Warszawskiego. Należy zmienić struktury dowództw batalionów. Ważne jest budowanie autonomicznych jednostek na poziomie batalionów. Generał Skrzypczak nie jest zwolennikiem poboru, ale trzeba wziąć też pod uwagę dobrowolną służbę wojskową. Nie mamy młodych rezerw. Polecamy rozmowę Dariusza Lorantego z generałem Waldemarem Skrzypczakiem.
Zdjęcie, video: YouTube/ Superpress