W drugiej turze rozstrzygnęły się wybory o schedę po Seppie Blatterze. Nowym szefem FIFA został dotychczasowy sekretarz generalny szwajcar Gianni Infantino.
W pierwszej turze zwycięstwo Infantino (88 głosów)nie było takie jasne, ponieważ jego główny rywal Salman Bin Ebrahim Al Khalifa otrzymał tylko o cztery głosy mniej. Na trzecim miejscu znalazł się Ali Bin Al Husseina z 27 głosami, czwarte miejsce z 4 głosami zajął Jerome Champagne.
W drugiej turze wystarczyło 104 by zyskać elekcję, a Infantino zdobył ich 115. Al. Khalifa zyskał tylko cztery głosy i miał ich na koncie 88. Wyraźnie widać, ze zaważyły głosy oddane w pierwszej turze na Al. Husseina, który otrzymał tylko 4 głosy, natomiast Champagne nie otrzymał żadnego głosu.
Program wyborczy Infantino zakładał ograniczenie kadencyjności najważniejszych stanowiska w FIFA do 12 lat oraz rozszerzenie 32 do 40 drużyn mistrzostw świata. – Jestem dumny z powierzonej mi misji. Chcę podziękować każdemu z delegatów. Chcę być prezydentem każdej z federacji i pracować z wami wspólnie. Otwórzmy nową erę dla FIFA i światowego futbolu – skomentował zaraz po usłyszeniu wyników Infantino.
Źródło: wp.pl
JS