Sytuacja związana z koronawirusem w Polsce jest bardzo poważna. W związku z tym coraz głośniej mówi się o wprowadzeniu narodowej kwarantanny, a nawet godziny policyjnej. Na ten temat wypowiedział się na antenie TVN 24 rzecznik rządu Piotr Mueller.
Metody walki z pandemią koronawirusa na świecie są bardzo różne. Coraz więcej państw wprowadza jednak na terenie swoich krajów narodową kwarantannę bądź godziny policyjne. Tak jest m.in. w Grecji, Francji, części Włoch. O metodach walki z wirusem z Wuhan jakie miałaby przyjąć Polska w najbliższym czasie mówił na antenie TVN 24 rzecznik rządu.
„Myślę, że dziś będziemy coś w stanie więcej powiedzieć, po dzisiejszej liczbie zakażeń. Gdyby utrzymały się na obecnym poziomie, to nie trzeba by było wprowadzać narodowej kwarantanny. Jeśli nie stanie się nic złego ze służbą zdrowia, a obecnie wydaje się, że jest ona wydolna” – stwierdził Piotr Mueller.
Jak sam rzecznik rządu przyznał są różne opcję na walkę z koronawirusem w najbliższym czasie.
„Jest kilka scenariuszy, jak chodzi o zakres. Zależy od danych dotyczących mobilności Polaków, które chcemy sprawdzić, czy ona spadnie, czy nie. Od tego zależy, czy będziemy wprowadzać ograniczenia jak w innych krajach, czy tylko ograniczać niektóre strefy” – powiedział.
Godzina policyjna ma być natomiast ostatecznością.
„Godzina policyjna to jeden z ostatnich scenariuszy. Ograniczenia nie byłyby tak głębokie jak wiosną. Niekoniecznie muszą być wyłączone z funkcjonowania żłobki i przedszkola” – stwierdził Piotr Mueller.
Źródło: Onet
Foto: You Tube/ PCG Academia (zrzut ekranu)