Grochola zabija samą siebie! „Kochani, pomóżcie!”

65-letnia Katarzyna Grochola to autorka bestselerowych powieści takich jak „Nigdy w życiu!” (2001), „Ja wam pokażę!” (2004), „A nie mówiłam!” (2006). Dziś pisarka wystąpiła z dramatycznym apelem!

Katarzyna Grochola była w trzech dłuższych związkach. Z pierwszego małżeństwa ma córkę – Dorotę Szelągowską. Następnie była związana z fotografem Krzysztofem Jarczewskim, a od 2018 roku jest żoną muzyka Stanisława Bartosika.

30 lat temu pisarka chorowała na nowotwór. Niestety choroba znów zaatakowała Grocholę i w grudniu 2022 r. kobieta trafiła do szpitala.

 

Już po zabiegu 65-latka potwierdziła na instagramie:

 

Tak, owszem, miałam raka prawego płuca. Jeżeli chodzi o pytanie drugie – tak, owszem, jestem po podwójnej operacji.

 

Następnie, już w styczniu 2023 roku Grochola pochwaliła się, że ma dobre wyniki. Dziś jednak poinformowała o swoim problemie i poprosiła o pomoc!

 

https://www.instagram.com/katarzynagrochola_official/

 

Jak wiadomo, jedną z przyczyn raka płuc, jest palenie papierosów. Pisarka jednak nie może poradzić sobie z nałogiem i przez to zabija samą siebie:

 

Kochani, pomóżcie. Radziłam sobie w życiu z wieloma rzeczami, a z tą jedną nie mogę sobie poradzić. Podpalam. Mimo że dzwony ostrzegawcze w całym świecie chyba dzwonią, żebym się ratowała.

– powiedziała.

 

I dodała:

 

Rzuciłam palenie, teraz znowu popalam. Jestem na desmoxanie [tabletki ułatwiające odzwyczajenie się od palenia – przyp. red.], przeczytałam książkę Allena Carra [„Prosta metoda jak skutecznie rzucić palenie-przyp. red.], może macie jakiś sposób, który mi pomoże?

 

Fani pisarki podzielili się swoimi sposobami i swoimi historiami dotyczącymi zerwania z nałogiem:

 

Pani Kasiu , żadne terapie , żadne tabletki , po prostu silna wola , nic innego nie pomoże . Ja tak zrobiłam 20 lat temu , powiedziałam sobie że palenie nic nie daje .

 

W momencie kiedy w moich płucach wykryto zmianę zwróciłam się z prośbą do Boga by mi pomógł, a nigdy więcej nie zapalę. Rzuciłam natychmiast i mimo, że wszystko skończyło się pomyślnie bałam się złamać danego słowa. Nie palę 22 lata. Proszę rzucić jednego dnia z silnym postanowieniem bo rzucanie na raty nie daje efektów.

 

..Dopoki Ty ..sama dajesz sobie przyzwolenie na palenie tak dlugo bedziesz palic ,musisz sama ,musi ta niechec palenia wyplynac z Ciebie ,z twojego najglebszego JA,WYBIERZ ZYĆ …albo ….,;)))????

 

Miałam wizytę w hurtowni . Weszłam i było już tam dwóch moich kolegów . Kiedy znalazłam się w środku właściciel hurtowni powiedział do mnie w obecności pracowników i moich kolegów bardzo brutalnie tak :::: Kamila wyjdź bo jak weszłaś to tak śmierdzi popielniczką,że aż w gardle drapie . Wyjdź natychmiast bo od tego smrodu chce mi się rzygać ::::. Świat mi się zawalił . Gorzej nikt mnie nie obraził . Wyszłam i wyrzuciłam papierosy . Nigdy więcej nie zapaliłam . Wydawałam ciężko zapracowane pieniądze po to by ktoś w obecności wielu osób porównał mnie do najgorszego smrodu .

 

Wydaje się jednak, że najważniejsza – mimo wszystko – jest silna wola. Czy pisarka znajdzie jej na tyle, by przestać palić…?

 

>>>Kasia Cichopek została babcią. Jest pierwsze zdjęcie z dzieckiem!

 

Komentarze