Tysiące Polaków zajmuje się handlem w internecie i wystawia różne przedmioty na sprzedaż na platformach internetowych. Teraz przyjrzy się im urząd skarbowy. Co dokładnie sprawdzi?
Handel w sieci
Skarbówka bierze się za osoby, które sprzedają na takich popularnych platformach jak: Allegro, OLX czy Vinted. Takich osób, które wystawiają różne przedmioty w sieci może być nawet w skali kraju aż 17 milionów. Platformy internetowe będą miały obowiązek przekazywać szefowi Krajowej Administracji Skarbowej raporty o sprzedawcach. Urzędnicy będą analizować nadesłane informacje po to, żeby wykryć nieopodatkowaną działalność gospodarczą. Będą zbierane też informacje o wynajmowaniu nieruchomości i pokoi. Platformy sprzedażowe już zaczęły zbierać takie informacje. Te dotyczą milionów Polaków.
Będzie kontrola
Kontroli mogą spodziewać się osoby, które w ciągu roku dokonały 30 transakcji na minimum 2 tysiące euro. Warto zaznaczyć, że nie będzie miał czy transakcja doszła do skutku. Raportowaniu nie będą podlegać sprzedawcy, którzy zawali mniej niż 30 transakcji w ciągu roku. Na stronie ministerstwa finansów czytamy:
Ma to na celu wykluczenie okazjonalnych sprzedaży, najczęściej prywatnych rzeczy jak ubrania lub książki
Wysokie kary
Platformy sprzedażowe od przyszłego roku mają dostarczać dane o transakcjach w 2023 roku. Dlatego już teraz powinny gromadzić niezbędne informacje. Jeśli nie wywiążą się z tego obowiązku to będą musiały liczyć się z bardzo wysokimi karami. Te mogą sięgnąć nawet 5 milionów złotych. Platformy sprzedażowe wysłały już zapytania do użytkowników, którzy dokonali ponad 30 transakcji na kwotę 2 tysięcy euro. Cześć z nich podała już potrzebne informacje.
Zdjęcie: Pixabay