Burze i przymrozki – taka pogoda czeka nas w maju. Możliwy atak zimy. Czy będzie jeszcze ciepło?
Temperatura powietrza w większości Polski ma być poniżej normy wieloletniej. Szacuje się, że a największe wysokie temperatury wystąpią w południowej i wschodniej części kraju. Prognoza pogody wskazuje, że do Europy spływają chłodne masy powietrza znad Atlantyku. Z analizy portalu fanipogody.pl wynika, że nie tylko Polska ma przygotować się na anomalie pogodowe, które mają wystąpić w tym roku.
Ciepło na chwilę?
Kilkanaście dni temu nastąpiło gwałtowne ocieplenie, które szybko zamieniło się w deszczowe i chłodne dni. Obecnie wiemy, że nastąpiło chwilowe ocieplenie stratosferyczne, wiemy również, że wir polarny uległ rozpadowi. To oznacza, że za około 3-4 tygodnie ta sytuacja doprowadzi do zdecydowanego osłabienia i przerwania silnych wiatrów.
Czy w Polsce będą przymrozki w maju?
Kwiecień był najzimniejszy i najbardziej deszczowy w Polsce od ponad 20 lat. Przewidywane temperatury na resztę miesiąca są niezbyt obiecujące, ale na czerwiec i lipiec już z większą pewnością będziemy mogli porzucić ciepłe odzienie.
Cierpliwość popłaca
W pierwszym tygodniu maja w niektórych regionach Polski miały miejsce silne opady deszczu. Rolnicy i hodowcy ubolewają nad zapowiadającymi się słabymi plonami. Plantatorzy nie mogą wjechać na pola, w celu rozpoczęcia podstawowych, wiosennych czynności. Niektórzy szacują straty nawet na 60 proc. Zbiory truskawek już uległy znacznemu opóźnieniu.
Po znacznym spadku temperatury w czerwcu nastąpi ocieplenie. Już od początku miesiąca można spodziewać się znacznego polepszenia pogody i warunków atmosferycznych. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej w długoterminowej prognozie podaje, że średnia temperatura w całym kraju będzie utrzymywać się w normie lub powyżej normy. W tym okresie najbardziej ucierpi północna część Polski. IMGW podało też informację o opadach. Jednak wstąpią tam też ciepłe dni.
Zródło: Radio Zet
Zdjęcie: Pixabay