III wojna światowa z powodu Ukrainy? Kto stanie do walki?

Na Ukrainie trwa prezydencka kampania wyborcza. Kandydaci prześcigają się w propozycjach, obietnicach i analizach. Kandydat na prezydenta Ukrainy Ołeksandr Wiłkuł opublikował na swojej stronie w Facebooku część programu wyborczego. Według niego nikt nie będzie walczył za Ukrainę, dlatego ta powinna utrzymywać dobre stosunki ze wszystkimi sąsiadami.

Polityk napisał m.in.: „Ukraina jest historycznie, geograficznie i geopolitycznie usytuowana pomiędzy trzema największymi formacjami — Zachodem (USA i Europa), Rosją z jej sojusznikami i Turcją ze światem islamskim. Naszą drogą jest przestanie być platformą dla ich konfliktów, w tym wojskowych, strefą buforową”.

W ocenie kandydata na prezydenta, fakty są przykre, ale nikt za Ukrainę nie będzie walczył: „Przypominam, że w 1994 roku, kiedy Ukraina zrezygnowała z broni jądrowej , w memorandum budapeszteńskim gwarantami naszej integralności terytorialnej były Stany Zjednoczone i Wielka Brytania. Co więc przeszkodziło im w 2014 roku powalczyć o Krym? Prawdą jest, że nikt z powodu naszego kraju nie rozpęta III Wojny Światowej.”

Zdaniem Ołeksandra Wiłkuła Ukraina zdana jest na siebie. Aby Ukraina przestała być polem bitwy dla jej sąsiadów należy utrzymywać z nimi wszystkimi dobre stosunki i kierować się wyłącznie własnym interesem.

Źródło: Sputnik.eu

Fot. Pixabay

ZOBACZ TEŻ: https://wpolityce24.pl/fort-trump-nie-powstanie-kto-stoi-na-przeszkodzie/

Komentarze