Jarosław Kaczyński powiedział w rozmowie z Polskim Radiem, że katastrofa w Smoleńsku była zamachem. Nie ma co do tego żadnych wątpliwości.
To był zamach
W ostatnim czasie o katastrofie smoleńskiej wspominał prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, a także rosyjski polityk Dmitrij Rogozin. 10 kwietnia minie 12 lat od katastrofy smoleńskiej, w której zginął prezydent Lech Kaczyński z małżonką, przedstawiciele władz, wojska, duchowieństwa, organizacji katyńskich. W sumie zginęło 96 osób, które leciały na uroczystości w Katyniu, żeby oddać hołd pomordowanym oficerom. Jarosław Kaczyński udzielił wywiadu i powiedział w „Sygnałach Dnia” na antenie Polskiego Radia:
Nie mamy żadnej wątpliwości, że to był zamach, natomiast jesteśmy w sensie procesowym w trochę trudniejszej sytuacji, dość wyraźnie trudniejszej, ale będziemy mam nadzieję ją poprawiać i finał będzie pewnie właśnie taki.
Chodzi o międzynarodowe działanie, które miałyby wyjaśnić, co się wydarzyło pod Smoleńskiem. Jarosław Kaczyński powiedział:
Sądzę, że w tej chwili sytuacja do tego dojrzewa. My w tej chwili już naprawdę bardzo dużo wiemy co stało się naprawdę na lotnisku pod Smoleńskiem.
Zełenski o Smoleńsku
Prezes PIS przypomniał, że zmarł właśnie prokurator, który zajmował się wyjaśnianiem katastrofy smoleńskiej. To dodatkowo utrudni sprawę. Jarosław Kaczyński stwierdził, że dziś jest inna atmosfera, jeśli chodzi o badanie katastrofy smoleńskiej. O katastrofie wspomniał ostatnio Wołodymyr Zełenski oraz rosyjski polityk Dmitrij Rogozin. Polityk, gdy dowiedział się, że Kaczyński zaproponował utworzenie misji pokojowej w Ukrainie, powiedział:
Przyjedź do Smoleńska, porozmawiamy
Natomiast prezydent Ukrainy tak mówił w wystąpieniu transmitowanym w Sejmie:
Pamiętamy, jak były badane okoliczności tej katastrofy. Wiemy, co to oznaczało dla was i co oznaczało milczenie tych, którzy dokładnie wiedzieli, ale cały czas oglądali się jeszcze na naszego sąsiada.
Źródło: Polskie Radio
Zdjęcie: Facebook/ PIS