JEDEN Z NAJLEPSZYCH POLSKICH PIŁKARZY PRZYZNAŁ SIĘ DO UZALEŻNIENIA! Okłamywał nawet rodziców.

Kamil Grosicki w programie „Uwaga”, emitowanym w TVN opowiedział o swoim uzależnieniu od hazardu, które mogło zrujnować jego karierę piłkarską.

Głównym powodem jego wizyt, najpierw w szczecińskich, a potem warszawskich kasynach była chęć szybkiego wzbogacenia się. Nie było dnia bez straty kilkudziesięciu tysięcy złotych. Jak sam piłkarz przyznał potrafił przepuścić nawet trzy wypłaty w miesiącu. Okłamywał kolegów z boiska, działaczy, ale najgorsze jest to, że nie wahał się łgać swoim rodzicom.

Pewnego dnia powiedział ojcu, że idzie do kolegi, a trafił do kasyna.

 

Długi piłkarza rosły i w pewnym momencie okazało się, że nic mu nie zostało, jego uzależnienie mogło doprowadzić do końca kariery piłkarskiej. Na szczęście Grosik opamiętał się w porę i poddał leczeniu udając do ośrodka uzależnień.

 

Jadę na wielką wojnę z samym sobą. To najważniejsza chwila w moim życiu – powiedział w wywiadzie dla „Faktu” udzielonym jesienią 2007 r.

 

Odwyk pomógł, Grosicki stanął na nogi dopiero po roku, pomogli mu w tym rodzice, którzy zdecydowali się sprzedać mieszkanie, spłacając długi syna.

Piłkarz nie pozostał im dłużny, dziękując i wynagradzając wszystkie nieprzyjemności i nerwy jakich im dostarczył.

Odwdzięczył się rodzicom i kupił im dom, a później również mieszkanie.

Obecnie piłkarz mieszka na wschodnie Anglii, gdzie gra w Hull City na pozycji napastnika lub pomocnika i cieszy się życiem, stara się każdego dnia doceniać to, co dostał od życia, unikając hazardowych pokus.

Źródło FAKT24.PL

MM

 

 

 

 

Komentarze