Joanna Racewicz poinformowała swoich fanów o tym, że wkrótce w sprzedaży pojawi się jej nowa książka. Dziennikarka obnaża w niej prawdę na temat „grubych ryb”.
Książka nosi tytuł „Sypiając z prezesem” i jak pisze Joanna Racewicz, jest to opowieści o kobietach i ich przemocowych mężach:
Mieszkają w pięknych willach, na zamkniętych osiedlach,
w ekskluzywnych dzielnicach. Na instagramie pokazują
piękne zdjęcia, bajeczne podróże, zakupy u projektantów.
Ich mężów i partnerów dobrze znacie.
Kim są ci mężowie?
Są na listach najbogatszych Polaków.
Kłaniają się podczas premier i koncertów.
Noszą prawnicze togi, lekarskie kitle,
albo oficerskie mundury. Panowie z elity.
Nikt by nie pomyślał, że w czterech ścianach
zdejmują pozory i uśmiechy. Że salonowe lwy
zmieniają się w domowe bestie.
Częstują pogardą, poniewierają słowami, wymierzają ciosy, rugają bez opamiętania, kopią ciążowe brzuchy.
Zarządcy złotych klatek. Narcyzi i psychopaci.
Dziennikarka zaznaczyła, że w książce pt. „Sypiając z prezesem” nie podaje prawdziwych nazwisk swoich „bohaterów”. Prezentuje ich za to:
w masce innych imion,
zmienionych profesji i miejsc zamieszkania.
Bo nie chodzi o sensację tylko o prawdę
I właśnie ta informacja nie spodobała się internautom. Zarzucili oni Joannie Racewicz hipokryzję.
Skoro tak się dzieje, i nawet wiadomo kto i gdzie, to może jednak warto ujawnić prawdziwych sprawców przemocowych. Inaczej będzie to kolejna zmyślona historia. Gratuluję podjęcia tak ważnego tematu, ale sprawcy nadal będą niewidzialni. a nawet bezkarni.
Dobrze że podjęła się pani tego tematu ale czy nie lepiej z kończyć z tą hipokryzją i pokazać prawdziwe twarze .
Wizerunek dla tych katów i dręczycieli jest najważniejszy a każda rysa czyli zdemaskowanie wymaga zwykle zemsty! Mówmy o tym! Wiele ofiar ma odwagę ale wiele boi się tej zemsty!
Dziennikarka nie odniosła się do tych komentarzy. Wygląda więc na to, że panowie określeni jako Narcyzy i psychopaci, wciąż pozostaną bezkarni.
>>>Zatrzymali się na autostradzie. Trudno uwierzyć, CO robiła kobieta na poboczu!
Wyświetl ten post na Instagramie