Krzysztof Bosak nie zostawił suchej nitki na prezydencie Andrzeju Dudzie. Zdaniem lidera Konfederacji obecny prezydent zabiega o zaspokojenie lewicowego elektoratu, a wyborcy-narodowcy są dla niego obcy.
Krzysztof Bosak, choć zajmuje ostatnie miejsce w wyścigu o fotel prezydenta RP nie przestaje jednak zabiegać o poparcie. Jego wypowiedzi są dosyć wymowne, ostre i jednoznaczne. Taka retoryka kandydata Konfederacji może przyciągnąć centrowy elektorat, który jest zdany albo na Platformę Obywatelską albo na Prawo i Sprawiedliwość.
Dla Konfederacji jest rzeczą teraz priorytetową pozyskiwać nowych wyborców. Stąd właśnie ostre wypowiedzi Krzysztofa Bosaka na temat prezydenta Andrzeja Dudy, którego reelekcja wisi na włosku. Ci, którzy są niezadowoleni z prezydenta Dudy mogą swój głos przekierować na Krzysztofa Bosaka.
Zdaniem kandydata Konfederacji na urząd prezydenta RP Andrzej Duda boi się prawdziwej, ideowej prawicy. Jak przekonuje Krzysztof Bosak:
PiS zarówno pod względem personalnym, jak i programowym jest mieszanką prawicy, lewicy i centrum. Są tam osoby o bardzo różnych poglądach, a tym, co je łączy jest różnie pojmowany patriotyzm i przywództwo Jarosława Kaczyńskiego.
Komentatorzy życia politycznego przekonują, że PiS i Konfederacja mają wspólny elektorat. Choć temu oficjalnie zaprzeczył Krzysztof Bosak. Powiedział dokładnie, że:
Nie wiem, czy mamy aż tylu wspólnych wyborców. Jesteśmy z dwóch różnych światów. Pan prezydent nie bez przyczyny w każdym swoim wystąpieniu puszcza oko do naszych przeciwników, a nie do nas. Od momentu objęcia urzędu robi wszystko, żeby dystansować się od środowisk narodowych, marginalizować je
ZOBACZ: Szokujące słowa Roberta Biedronia! „W moim kraju…”
Wybory prezydenckie już za niecałe trzy miesiące.
Źródło: gazeta.pl