Kierowcę zaniepokoił brak stałej pasażerki. W mieszkaniu rozegrał się dramat!

To kierowca autobusu zawiadomił służby. Zaniepokoiła go nieobecność stałej pasażerki, która często z nim podróżowała.

Niestety, w mieszkaniu kobiety rozegrał się dramat.

 

https://www.facebook.com/KMPSPRybnik?locale=pl_PL

 

To dzięki czujności kierowcy w ogóle ktoś zainteresował się seniorką:

 

Powiadomienie o tym, że coś może się stać 71-latce, wpłynęło od kierowcy autobusu, który od jakiegoś czasu nie widział stałej pasażerki.

– informuje Rybnik dla Was Info*

 

Niestety pomoc przyszła za późno, bo kobieta najprawdopodobniej od tygodnia leżała i umierała na podłodze we własnym domu…

Oto szczegóły tego zdarzenia!

 

Najpierw kierowca zawiadomił MOPS, że 71-letnia mieszkanka Świerklan nie podróżuje autobusem. Ośrodek z kolei zwrócił się do Policji:

 

Pod wskazany adres udała się policja z pracownikiem Ośrodka. Dom był zamknięty, ze środka było słychać wołanie o pomoc.

 

Aby dostać się do środka konieczne było zaangażowanie Straży Pożarnej:

 

19 sierpnia strażacy zostali zadysponowani na ul. Szerocką, by pomóc policji w dostaniu się do mieszkania, gdzie przebywała osoba potrzebująca pomocy. W akcji brały udział 2 zastępy, w tym 1 OSP. Osoba, której udzielano pomocy, została przetransportowana do szpitala.

 

Seniorka znajdowała się w stanie skrajnego wyczerpania. Prawdopodobnie upadła i przez tydzień czasu leżała na podłodze. Nikt się nią nie zainteresował, nie odwiedził i nie próbował się skontaktować.

Jedynie kierowca autobusu zwrócił uwagę, że kobieta już z nim nie jeździ. Niestety pomoc przyszła za późno. Bo choć kobieta była jeszcze żywa i przewieziono ją do szpitala, to tam zmarła.

A ta historia pokazuje, jak ważne są relacje międzyludzkie a także zainteresowanie się innymi osobami i reagowanie na niepokojące sygnały.

 

źródło/cytaty: rybnik.dlawas.info

Komentarze