Kinga Rusin żartuje ze śmierci syna Filipa Chajzera?! SKANDALICZNE słowa na wizji! [VIDEO]

Doprawdy, nie wiemy jak to skomentować. W czasie wczorajszego odcinka Dzień Dobry TVN Kinga Rusin, mamy nadzieję, że niechcący, do żywego dopiekła Filipowi Chajzerowi. Jej słowa można powiem odebrać jako bardzo czarny żart ze śmierci jego małego synka. 

 

Kinga Rusin podczas komentowania pokazu Pani Choinki powiedziała:

 

Ja myślę, że syn Filipa Chajzera, jakby zobaczył Panią Choinkę na wigilii, to po prostu… umarłby z radości!

 

 

Czy słowa te zostały wypowiedziane z premedytacją? Aż trudno wyobrazić sobie, że redakcyjna koleżanka nie ma świadomości, że trzy lata temu Filip Chajzer stracił 9-letniego synka w wypadku drogowym. Napisał wtedy na swoim profilu na Facebook:

 

Ten wpis jest ponad moją siłę jak zresztą wszystko od zeszłego tygodnia. Straciłem moje dziecko. Syna, którego kochałem nad wszystko na świecie. Moje życie właśnie straciło sens. Mam nadzieję, że jeszcze uda mi się go kiedyś znaleźć. Teraz nie wiem tylko jeszcze jak. Jestem w bardzo złym stanie. Jest ze mną rodzina i przyjaciele. Z góry bardzo dziękuję za wsparcie, modlitwę, zwykłą dobrą myśl. Wobec tak ogromnej tragedii proszę o uszanowanie prywatności rodziny i bliskich”

 

Jak na razie żadna z gwiazd obecnych w studiu nie skomentowała tej niezręcznej sytuacji. Zarówno Współprowadzący Piotr Kraśko jak i sam Chajzer z kamiennymi minami kontynuowali program, nie dając po sobie poznać żadnego zażenowania. Ale internauci już wieszają psy na „popisie” pani Kingi.

 

 

 

 

 

Komentarze