Z każdym tygodniem pojawia się coraz więcej znanych osób sceptycznie nastawionych do szczepionek. Falę tę zapoczątkowała Edyta Górniak. Jak się okazało w swoich poglądach nie jest sama. Tym razem dołączyła do niej piosenkarka Paulla Ignasiak.
Wraz ze zbliżającym się rozpoczęciem szczepień na koronawirusa w Polsce powiększa się liczba gwiazd sceptycznie nastawionych do przyjmowania preparatu. Jako pierwsza w takim tonie wypowiadała się Edyta Górniak. Powiedziała, iże nie da sobie wstrzyknąć chemii, gdyż nikt nie da jej gwarancji przeżycia. Zostało za swoje słowa skrytykowana przez wielu ekspertów. Część osób też ją wyśmiało.
Okazuje się jednak, że piosenkarka w swoich poglądach nie jest samotna. W podobnym tonie wypowiadała się Małgorzata Andrzejewicz, ale również Ivan Komarenko i Stanisław Karpiel – Bułecka. Do tego grona dołączyła teraz Paulla Ignasiak.
Piosenkarka znana z duetu z DJ-em Adamusem udzieliła wywiadu dla portalu Plejada. W nim stwierdziła, że nie ma zamiaru się szczepić.
„Mówi się, że szczepionka nie będzie przymusowa i będzie dla chętnych. Jak się zaszczepi większość, a uważam, że tak się stanie, to będziemy mieli taką zbiorową odporność i może to mi wystarczy. Nie szczepiłam się na grypę, na świńską grypę też nie. Staram się przede wszystkim o siebie dbać” – powiedziała.
Piosenkarka stawia przede wszystkim na zdrowy tryb życia. Trzyma sie diety, wzmacnia odporność, uprawia jogę i medytuje. „Te inne rzeczy, czyli medycyna akademicka, są dla mnie dodatkowe”.
Oczywiście Paulla nie neguje jednak samego istnienia koronawirusa. „Absolutnie uważam, że ten wirus jest, bo ludzie na niego chorują i nawet umierają. Nie jestem lekarzem, więc było to dla mnie dziwne, że mój kolega z zespołu zachorował i przechodził to bezobjawowo, a z kolei jego żona i dzieci już nie” – stwierdziła.
Źródło: Radio Zet
Foto: You Tube/ Paulla Live (zrzut ekranu)