W Szkocji zamykana jest Longannet – największa i ostatnia elektrownia węglowa w kraju. Państwo, które rozpoczęło rewolucję przemysłową, właśnie ją kończy.
Jak podaje portal forsal.pl, elektrownia Longannet spalała około 4,5 mln ton węgla rocznie i była odpowiedzialna za 20 procent krajowej emisji dwutlenku węgla. Skutkiem zamknięcia tego truciciela Szkocja ma bardzo duże szanse, aby wypełnić unijne cele ekologiczne do 2020 roku. Podczas gdy w Europie panuje raczej zniżkowa tendencja inwestowania w odnawialne źródła energii, Szkocja, gdzie węgiel od dawna był dominującym źródłem energii elektrycznej, radzi sobie z dążeniem do wypełnienia absurdalnych celów unijnych całkiem nieźle.
– Zamknięcie Longannet sygnalizuje koniec pewnej epoki – powiedział Hugh Finlay, dyrektor Scottish Power, właściciela obiektu.
Wkrótce Szkocję czekają braki prądu jak na australijskiej Tasmanii?
Zobacz także: Po inwestycjach w odnawialne źródła brakuje prądu!