Od kilku dni w Polsce trwają protesty związane z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego. Organ ten orzekł, iż aborcja eugeniczna jest niezgodna z ustawą zasadniczą. Jedna z liderek strajków Marta Lempart była w poniedziałek rano gościem rozmowy w Radiu Zet z Beatą Lubecką. Nie brakło kontrowersyjnych wypowiedzi.
„Będziemy się rozwijać powoli, nie będziemy mówić o wszystkim. Nie będziemy ostrzegać, co się będzie działo” – zapowiedziała w rozmowie z Beatą Lubecką Marta Lempart z Ogólnopolskiego Strajku Kobiet.
W swoim wywiadzie udzieliła wielu kontrowersyjnych wypowiedzi. Skrytykowała ona m.in. polityków opozycji, którzy według niej lansują się na protestach.
„Chciałabym posłów opozycji z immunitetami, oddzielających nas od szpaleru policji, kiedy przyjdzie na to czas. – Chciałabym ich wszystkich na ulicy. Niech pomogą, kiedy trzeba szukać ludzi po komisariatach” – powiedziała i dodała: „Dziemianowicz-Bąk i pani Nowacka się lansują, pani Wielgus jest z nami, zawsze przechodzi całą trasę a nie przychodzi sobie zrobić zdjęć i lansować i pogadać coś do kamer”.
Najbardziej zszokować mogły jednak słowa Marty Lempart wobec Kościoła i katolików, którzy teraz są atakowani przez wielu protestujących.
Beata Lubecka w rozmowie zauważyła, iż nie trzeba podczas protestów wchodzić do Kościołów oraz niszczyć fasady budynków. Marta Lempart odpowiedziała natomiast: „Ależ oczywiście, że trzeba. Oczywiście, ze trzeba robić to co się czuje, to co się myśli i to na co zasłużyli…”.
Dziennikarka, wobec tego dopytała, gdzie jest w takim razie tolerancja dla katolików.
„To jest tolerancja dla katolików. Drodzy katolicy na razie jest tak, ze macie szanse sprzeciwić się swojemu Kościołowi. Na razie jest tak, ze bierzecie udział w tym, co się dzieje, że bierzecie udział w tym, co Kościół wyprawia i to jest ostatnie ostrzeżenie, bo to wy powinniście się buntować, wasze wspólnoty, wy zaangażowani w życie Kościoła” – odpowiedziała Lempart.
Beata Lubecka dopytywała zatem, czym jest to ostatnie ostrzeżenie.
„Mówię o tym, że ludzie są naprawdę wkurzeni i są wkurzeni na instytucje kościelną, na biskupów i na księży. Za chwilę jednak ludzie zaczną widzieć, ze poza tym, że są biskupi obrzydliwi tacy jak Jędraszewski, Gądecki, którzy się cieszą z tego rodzenia przymusowego dzieci bez głów, że jest ta milcząca większość, że są ludzie, którzy nie mówią nie zgadzam się, a mówią o miłości bliźniego i miłosierdziu i siedzą i słuchają tych obrzydliwych biskupów” – powiedziała Lempart.
„Kościół pcha nas do wojny między ludźmi. Kościół sprawdza wytrzymałość swoich wiernych, testuje ich” – dodała.
Beata Lubecka stwierdziła jednak, iż to wszystko nie usprawiedliwia takiego zachowania protestujących.
„Panowie przegięli, panowie weszli nam w życie, panowie weszli w nasze ciała. To rekcja, której powinni się byli spodziewać i będzie się powtarzała, jeśli panowie się nie ogarną i nie zrozumieją co tu się stało” – powiedziała Lempart.
– … Nie trzeba wchodzić do Kościoła czy niszczyć fasady.
Lempart:
– Ależ oczywiście, że trzeba…
– Gdzie tu jest tolerancja dla katolików?
– Tu jest tolerancja dla katolików.
– … że przerywają Mszę?
– Drodzy katolicy na razie macie szanse sprzeciwić się swemu Kościołowi😮🤬 pic.twitter.com/qoaQWxH7QY— PikuśPOL 🇵🇱 📿 (@pikus_pol) October 26, 2020
Foto: You Tube: OKO.press (zrzut ekranu)