Koronawirus 2019-nCoV przenosi się NIE TYLKO drogą kropelkową. Straszne odkrycie

Lekarze walczą z koronawirusem w szpitalach, a naukowcy na całym świecie starają się jak najwięcej dowiedzieć o groźnym patogenie 2019-nCoV. W laboratoriach przeprowadzane są coraz to nowe eksperymenty, które dały zaskakujące rezultaty. Koronawirus roznosi się nie tylko drogą kropelkową. 

Chińscy naukowcy pracujący nad koronawirusem w Pekinie doszli do zaskakujących wniosków. Z ich eksperymentów i badań wynika, że koronawirus 2019-nCoV rozprzestrzenia się nie tylko drogą kropelkową. Wygląda na to, że patogen znajduje też zupełnie inne drogi roznoszenia się i to potencjalnie może być dodatkowym zagrożeniem. Szczególnie w krajach tzw. Trzeciego Świata, których obywatele mają problemy z higieną i np. dostępem do wody…

W niedzielę chińskie agencje informacyjne przekazały straszną wiadomość. Okazuje się, że koronawirus 2019-nCoV roznosi się nie tylko drogą kropelkową. Patogen wykryto także w kale i odbytach osób zainfekowanych. Dokonali tego uczeni z Uniwersytetu w Wuhan i z Chińskiej Akademii Nauk.

 

ZOBACZ TEŻ: To państwo uchroni się przed koronawirusem? Jest białą plamą na mapie zarażeń

 

Jest to bardzo zła informacja, bo oznacza nie mniej nie więcej, że wirus ma jeszcze jedną otwartą furtkę do rozprzestrzeniania się dalej. Patogen może rozprzestrzeniać się drogą fekalno-oralną.

 

Badacze alarmują, że w związku z tym musimy jeszcze większą uwagę przykładać do higieny osobistej. Chińscy naukowcy apelują, żeby po skorzystaniu z toalety zawsze spłukiwać wodę i dokładnie myć ręce. 

 

Do podobnych wniosków doszli 31 stycznia amerykańscy naukowcy, którzy wyniki swoich prac opublikowali w New England Journal of Medicine. Próbka kału, która przebadali pod kątem obecności koronawirusa również dała wyniki pozytywny. 

 

Ta wiadomość jest bardzo zła szczególnie jeśli na sprawę spojrzymy z perspektywy krajów rozwijających się, takich jak np. kraje afrykańskie, ale też np. Indie, które nie stoją zbyt wysoko jeśli chodzi o poziom higieny. W takich środowiskach koronawirus może mieć jeszcze bardziej ułatwione rozprzestrzenianie.

 

Stan na poniedziałek rano pokazuje już ponad 17,5 tysiąca zakażonych, ponad 360 zgonów i około 2,2 tys. pacjentów w stanie krytycznym lub ciężkim. Optymizmem może napawać fakt, że zwiększa się dysproporcja między zgonami, a wyleczeniami, na korzyść tych drugich.

Komentarze