Koronawirus! Nie żyje 14-latek!

Koronawirus. Nie żyje 14-latek zakażony koronawirusem. Wiadomość potwierdził burmistrz. Nastolatek miał choroby współistniejące.

W niedzielny poranek w Portugalii zmarł 14-latek zakażony koronawirusem. Wiadomość o zgonie nastolatka potwierdził lokalny burmistrz. Według oficjalnych informacji 14-latek borykał się z chorobami współistniejącymi.

Nastolatek pochodzący z miejscowości Ovar (Północna Portugalia) odszedł w niedzielny poranek w szpitalu w mieście Santa Maria de Feira. Zmarły w szpitalu spędził zaledwie jeden dzień.

Według informacji przekazanych przez lokalne władze pacjent został przewieziony do szpitala z uwagi na objawy koronawirusa.

 

Lekarze błyskawicznie wykonali test, którego wynik okazał się pozytywny. W niedzielę podjęto decyzję o jego przewiezieniu do szpitala specjalistycznego w Porto. Niestety na niewiele się to zdało. Pacjent zmarł.

 

Czternastolatek borykał się z ciężką postacią łuszczycy, która zdaniem specjalistów wpłynęła na pogorszenie jego stanu. Chorobom skórnym często towarzyszą bowiem inne problemy związane ze zdrowiem. Należą do nich m.in. obniżona odporność, nadciśnienie czy zakrzepowe zapalenie żył.

 

Wiadomość o śmierci zakażonego koronawirusem nastolatka potwierdził burmistrz Ovar, Salvador Malheiro. Podczas wywiadu dla stacji RTP3, wyznał, że wiadomości o problemach zdrowotnych zmarłego przekazał mu dyrektor szpitala.

Jak informuje portugalski dziennik „Público” 14-latek był „elementem łańcucha zakażeń”. Powiązano go bowiem z trzema innymi przypadkami z dzielnicy, w której mieszkał.

Chłopak wychowywał się w ubogiej rodzinie, mieszkał z sześcioma innymi osobami na niewielkiej powierzchni. Teraz lokalne władze badają tych, którzy z nastolatkiem mieszkali.

W całej Portugalii łącznie koronawirusem zakażonych jest niemal 6 tysięcy osób. W tym zarejestrowano 119 zgonów. Za centrum epidemii uznaje się północ kraju, a konkretnie miasteczko, w którym mieszkał zmarły nastolatek.

Komentarze