– To oczywiste, że kobiety muszą zarabiać mniej, bo są słabsze, mniejsze i mniej inteligentne – powiedział Janusz Korwin-Mikke podczas debaty w Parlamencie Europejskim. Jego wypowiedź spotkała się z falą krytyki, więc „tłumaczył się” na Facebooku:
Nie rozumiem przy tym, czemu Panie czepiają się tej inteligencji. To nie jest najważniejsza cecha człowieka. U mężczyzn ważniejsza jest siła i mądrość, u kobiet uroda i mądrość. Kobiety są zresztą średnio mądrzejsze od mężczyzn (Skąd to wiemy? Bo nie widziano jeszcze kobiety, która by latała za facetem dlatego, że ma ładne nogi…)
Z kolei dziś Prezes partii Wolność w Sejmie rozmawia z uczestniczkami debaty na temat praw kobiet pt. „Ich zakazy, nasze prawa”. Tematami debaty z udziałem m.in. działaczek społecznych, ekspertów w dziedzinie ochrony zdrowia, prawa i socjologii, mają być „przykłady ingerencji PiS” w sprawy kobiet. Wśród poruszanych zagadnień będą m.in. dostęp do antykoncepcji oraz in vitro. Debatę współorganizują posłanki PO i Nowoczesnej, wraz z koalicją „Mam Prawo”.
Jak widać mimo swej opinii na temat kobiet, Pan Prezes lubi z nimi rozmawiać. Czyżby szykował sobie dobry grunt na Dzień Kobiet?
fot. PAP