Kraków: jego żona przedawkowała. Zrobił jej płukanie żołądka WĘŻEM OD PRYSZNICA. Kobieta…

Mirosław i Katarzyna z Krakowa byli zaledwie miesiąc po ślubie. Po imprezie u znajomych, u których były narkotyki, alkohol i leki, Katarzyna źle się poczuła. Mieszanka tych substancji sprawiła, że kobieta przedawkowała. Mąż, który chciał jej pomóc de facto pogorszył sprawę. 

Do zdarzenia doszło w październiku 2017 roku, ale teraz zapadł w sprawie wyrok. 45-letni Mirosław N. zabrał swoją żonę Katarzynę, z którą był miesiąc po ślubie na imprezę do znajomych pod Krakowem. Katarzyna skusiła się tam na kokainę, którą popiła alkoholem. Zażyła też mocny lek uspokajający Xanax. Na początku taka mieszanka nie zapowiadała tragedii – w nocy małżeństwo wróciło do domu i położyło się spać. Prawdziwy dramat rozpoczął się nad ranem.

 

Katarzyna obudziła Mirosława błagając go, by jej pomógł. Z kobietą z minuty na minutę było coraz gorzej, zaczęła tracić przytomność. Mirosław nie wiedział jak jej pomóc. Próbował sprowokować wymioty, a gdy to się nie udało, wpadł na najgłupszy pomysł w swoim życiu. Zaciągnął ledwie żywą żonę do łazienki, odkręcił słuchawkę od prysznica i wpakował wąż prysznicowy do gardła kobiety. Liczył, że w ten sposób wykona prowizoryczne, domowe płukanie żołądka.

 

ZOBACZ TEŻ: Stała się najsłynniejszą dyrektorką Sanepidu w Polsce. Pani Jadwiga zabiera głos!

 

Gdy to się nie udało, zadzwonił do znajomego ratownika medycznego, a potem po pogotowie. Zespół ratunkowy nie mógł jednak nic zrobić. Z ust i nosa kobiety ciekła już tylko woda i krew. Ratownicy nie nadążali z jej odsączaniem. Katarzyna zmarła.

 

Sekcja zwłok wykazała, że kobieta zmarła z powodu przedawkowania, zaś nierozsądnie udzielana pomoc przez Mirosława tylko się do tego przyczyniła. W związku z tym sąd skazał mężczyznę na dwa lata pozbawienia wolności. 

Komentarze