Królikowski zdążył jeszcze wystąpić w teledysku. Niestety chwilę po tym…

Udało się  jeszcze nagrać wideo z udziałem aktora Pawła Królikowskiego. Krótko po nim doszło do dramatu. Wiele osób nie mogło uwierzyć.

Aktor Paweł Królikowski tuż przed Świętami Bożego Narodzenia znalazł się na oddziale onkologii warszawskiego szpitalu. Wszystko z powodu przebytej w 2015 roku operacji usunięcia tętniaka mózgu. Niestety choroba ponownie dała o sobie znać w zeszłym roku. Początkowo latem, kiedy to aktor musiał odpuścić finał show „Twoja twarz brzmi znajomo”, a następnie właśnie w grudniu. Kiedy wydawało się, że Paweł Królikowski opuści szpital, pojawiły się problemy.

Paweł Królikowski szerzej znany jest przede wszystkim z roli Kusego w serialu Ranczo. To właśnie w produkcji TVP aktor przez dekadę wcielał się w jedną z najbardziej charakterystycznych postaci. Dzięki niej zyskał jeszcze większą popularność. Wcześniej oglądaliśmy go także w Pitbullu Patryka Vegi. W ostatnim czasie aktora na ekranie widzieliśmy w show Polsatu „Twoja twarz brzmi znajomo”. Teraz przekazano smutne informacje. Aktor wziął udział w nagraniu teledysku, niestety krótko po nim…

… trafił do szpitala. Chodzi oczywiście o sytuację z grudnia zeszłego roku. Niewielu wiedziało, że nagranie teledysku było ostatnim projektem Pawła Królikowskiego przed trafieniem na oddział onkologii.

Oprócz Królikowskiego w projekcie wzięły udział także inne gwiazdy. Byli to między innymi : Daniel Olbrychski, Małgorzata Kożuchowska oraz Joanna Kurowska. Gwiazdy wystąpiły w teledysku w ramach Domu Artysty Weterana w Skolimowie.

„Jest taki dom”

Artyści nagrali teledysk „Jest taki dom” pod nazwą „Artyści dla Skolimowa”. Premiera wideo miała miejsce wczoraj. Na nagraniu widzimy m.in. Pawła Królikowskiego wraz z żoną. Teledysk nagrano kilka miesięcy temu.

Dość regularnie odwiedzam Dom Artysty Weterana, ostatni raz byłem tam kilka miesięcy temu. Byłem pod wrażeniem elegancji i wysokiej kultury jego mieszkańców. Pomyślałem, że warto byłoby stworzyć coś, co przypomniałoby o nich. Niby dużo się mówi o tym domu, ale nie wszyscy wiedzą, że wciąż potrzeba wielu środków na utrzymanie. Wiadomo, jak ktoś jest gwiazdą na topie, to wszyscy o nim pamiętają, ale jeśli apogeum kariery mija, coraz mniej osób pamięta o tych artystach. Warto pamiętać o tych legendach, zwłaszcza że wciąż są w świetnej formie, zarówno fizycznej, jak i intelektualnej –

powiedział portalowi Plejada.pl Marcin Nierubiec.

Komentarze