Dagmara Kaźmierska ma prawie 750 tys. obserwatorów na Instagramie, a jej życie obserwują kolejne miliony osób. Wszystko za sprawą popularnego programu na antenie TTV, gdzie od kilku lat możemy śledzić jej losy.
W programie “Królowe Życia” Dagmara prezentuje swoje codzienne zajęcia, pokazuje jak prowadzi biznes czy spotyka się z przyjaciółmi. Dzięki temu widzowie mogli również poznać bliskie jej osoby. Jedną z tych, które bardzo często towarzyszą jej podczas nagrań jest jej syn, Conan.
Czytaj także: Koronawirus z Chin przy polskiej granicy! Błyskawicznie się rozprzestrzenia
W wywiadzie z Wirtualną Polską, Dagmara Kaźmierska zdecydowała się szczerze opowiedzieć o relacji z synem. Mimo, że sama dała nam się poznać jako pełna energii, przedsiębiorcza i stanowcza, ale i często poddająca się emocjom kobieta – w stosunku do syna odsłania zupełnie inne oblicze.
Czytaj także: Przerażające przemówienie prezydenta! Duda wstrząsnął światem z Auschwitz
Dagmara przyznała, że doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że jest nadopiekuńcza i chciałaby trzymać syna “pod kloszem”. Celebrytka tłumaczy jednak, że to wszystko przez to, że “ma go tylko jednego”. Z drugiej strony stwierdziła też, że nie można jej nazwać wzorową matką, bo… nie ma umiejętności kulinarnych. Kuchennych aktywności unika jak ognia, a syn już nawet nie prosi o nic specjalnego w tych kwestiach. Wydaje się, że już przyzwyczaił się do takiego stanu rzeczy. “Wyrodna maciora nie zrobi kotleta” – tak mówi o niej Conan.
Czytaj także: Agent Tomek wsypał Kamińskiego! Będzie dymisja szefa MSWiA
Dagmara opowiedziała też o pomocy ze strony syna: “Pomaga. On jest dobry chłopczyk, ale on się uczy, jest cały tydzień we Wrocławiu. Jak przyjeżdża na weekendy to też ma swoich kolegów. Ja nie lubię, jak ktoś za bardzo na mnie traci czas, wolę sama. Dłużej mi to czasu zajmie, ale sama sobie zrobię koło siebie. Są rzeczy, których sama nie jestem w stanie zrobić, Conanek zawsze mi pomoże”.