36-letnia mieszkanka Katowic usłyszała ponad 10 tysięcy zarzutów. O takiej rekordzistce jeszcze nie słyszeliście!
Co zrobiła?
Kobieta pod pozorem „szlachetnej” działalności wykorzystała tysiące naiwnych osób. Policja z Rudy Śląskiej postawiła jej ponad 10 tysięcy zarzutów! O co dokładnie?
Jak oszukiwała?
36-latka prowadziła firmę działającą na zasadach telemarketingu. To właśnie tak oszukiwała przedstawicieli spółek w całym kraju.
„Ona sama lub jej pracownicy w trakcie rozmowy z wybranym przedsiębiorcą starali się nakłonić go do dokonania wpłaty pieniężnej, która według zapewnień miała być przeznaczona na zakup pomocy dydaktycznych i artykułów biurowych dla placówek oświatowo-wychowawczych z ich okolicy” – poinformowała rudzka policja.
Prawdziwa oszustka
Zgodnie z ustaleniami policji, prowadzona przez kobietę działalność była zwykłym oszustwem i ograniczała się wyłącznie do wystawiania faktur, które w znikomym stopniu odzwierciedlały rzeczywistość.
„Wartość zakupionych i przeznaczonych dla ośrodków oświatowych artykułów stanowiła jedynie około 2 proc. wysokości otrzymanych na ten cel wpłat” – pisze „Fakt”.
„Realizacja deklaracji dotyczących wyposażenia placówek oświatowych w pomoce dydaktyczne ograniczała się wyłącznie do absolutnego minimum, stanowiąc swoistą zasłonę dla faktycznego celu, jakim było pozyskiwanie pieniędzy od przedsiębiorców. Właścicielka firmy nie miała zamiaru wywiązywania się z żadnych zobowiązań zaciąganych wobec wpłacających pieniądze przedsiębiorców” – tłumaczą policjanci.
Wyłudziła prawie 2 miliony złotych!
W trakcie 5 lat działalności kobieta wyłudziła prawie 2 mln zł!
„Zwieńczeniem tak ciężkiej i mozolnej pracy rudzkich policjantów było przedstawienie 36-letniej właścicielce firmy łącznie 10 042 zarzutów oszustwa. Sporządzony przez śledczych z Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą rudzkiej komendy akt oskarżenia, został zatwierdzony i przekazany do sądu przez nadzorującego sprawę prokuratora” – mówią policjanci.
Źródło: Fakt
Zdjęcie: Pixabay